facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
2007-12-27
 

Sylwia znowu samotnie

Północno/wschodni dziewiczy filar Shipton Spire za swój cel obrała, znana na całym świecie z swych niezwykłych wspinaczek wielkościanowych Hiszpanka Silvia Vidal.

Północno/wschodni dziewiczy filar Shipton Spire za swój cel obrała, znana na całym świecie z swych niezwykłych wspinaczek wielkościanowych Hiszpanka Silvia Vidal. Jej nowa linia, która została nazwana Lifeis Lilac startuje kilkadziesiąt metrów na prawo od słowackiej drogi Prisoners of the Shipton (8 A3, 21 wyciągów, 900 m,Gabo Čmárik, Igor Koller, Vladimír Linek, 2004 i Igor Koller, Vladimír Linek, Juřaj Poděbradský, 2005, mimo dwóch prób Słowakom nie udało się osiągnąć wierzchołka).

Hiszpanka swoją solową wspinaczkę rozpoczęła 10 lipca. 21 dni później, po wytyczeniu siedemnastu wyciągów, których trudności autorka wyceniała na VI 5.10 A4+ udało się jej osiągnąć wierzchołek filara. Mimo iż do właściwego szczytu Shipton Spire pozostało jeszcze kilkaset metrów, wspinaczka została zakończona właśnie w tym miejscu. Jak donosi sama zainteresowana, taki był, od samego początku, jej plan. Głównym celem wspinaczki było dla niej przejście samego filara, do jego ewidentnego spiętrzenia.

Sama wspinaczka odbyła się oczywiście w stylu kapsułowym, a pierwsze dwieście metrów drogi zostało zaporęczowane. To właśnie na tym odcinku, na który przypada dużo, zdaniem Sylvi, naprawdę trudnej „hakówki” znajduje się crux drogi, którym jest wyciąg wymieniony przez hiszpankę na A4+ (pamiętajmy, iż Vidal ma na swoim koncie drugie powtórzenie Reticent Wall i solowe przejście Wyoming Sheep Ranch i to w czasach, kiedy obie te drogi były wycenione na VI A5).

Górna część drogi jest już łatwiejsza i prawdopodobnie w lepszych warunkach i w dwuosobowym zespole byłaby, zdaniem autorki, łatwa do uklasycznienia. Musimy pamiętać, że podczas przejścia panowały fatalne warunki pogodowe, w szczególności bardzo niska temperatura i wielodniowy silny wiatr. Jeśli dodamy do tego zmęczenie, wynikające z samotnej wspinaczki, łatwo nam przyjdzie zrozumieć, iż pod koniec swej działalności Sylvia nie miała już po prostu siły na trudniejszą wspinaczkę klasyczną. Mimo nieosiągnięcia szczytu, ambitnej Hiszpance należą się słowa dużego uznania. 

Góry 11 (162) 2007

(kg)
 
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2025-01-15
GÓRY
 

Halka w falbankach chmur - Laponia

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
 
Kinga
 
2025-01-08
GÓRY
 

Lubimy element zaskoczenia

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2025-01-07
GÓRY
 

Wielka Korona Tatr w rekordowym czasie

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-12-30
GÓRY
 

Działam po swojemu

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2025 Goryonline.com