Plecak TREK 500 50 + 10 L / FORCLAZ
Przyznam, że duże plecaki skłaniają mnie do wysiłku… intelektualnego. Bo z ekwipunkiem jest jak z tekstem – zawsze można go skrócić bez uszczerbku, a nawet z korzyścią dla jakości. Więc jeśli się nieco pokombinuje, to wyposażenie można skompletować tak, żeby było mniejsze i lżejsze. I żeby mieściło się do plecaka, który nie przesłania gór, w które się wybieramy. Da się? Niestety, nie zawsze. A gdzie spakujemy namiot z absolutnie niezbędną absydą? Nie wspominając o paprykarzu szczecińskim, dodatkowych kartuszach gazu, sześciu księgach Władcy pierścieni i ulubionej podusi, bez której nie zaznamy regenerujących właściwości snu. W życiu każdego górołaza przychodzi taki moment, gdy musi rozglądnąć się za większym tobołkiem. 50+ wydaje się rozsądną propozycją – daleką od ascezy minimalizmu, ale też nie pozwalającą zatracić się w konsumpcjonizmie. W sam raz na tydzień z dala od cywilizacji.