Marcin Michałek i Wojciech Kozub uczestniczyli od 25 stycznia do 1 lutego w wyjeździe, którego celem było przejście którejś z dróg na północnej ścianie Petit Dru. Wyjazd był dofinansowany przez Polski Związek Alpinizmu.

Źródło: PZA
Oto krótka relacja:
Podczas pobytu przeprowadziliśmy dwie zaawansowane próby wejścia Drogą Klasyczną.
Podczas pierwszej próby, gdy byliśmy w dwóch trzecich ściany, pękła mi jedna ze skorup, przez co dalsza wspinaczka mogła być zbyt ryzykowna. Do połączenia z Drogą Klasyczną wiodącą przez zachodnią ścianę zostały nam cztery długości liny. Po wycofaniu się za pomocą zjazdów i zejścia na dół, kupiłem drugie skorupy w Chamonix.
Po dwóch dniach odpoczynku postanowiliśmy spróbować jeszcze raz - istniała bowiem szansa na przejście drogi początkowo w dobrej, a później w pogarszającej się pogodzie. Niestety, zapowiadane załamanie pogody przyszło o około 8 godzin wcześniej niż podawano w prognozach. Doszliśmy o trzy wyciągi niżej niż za pierwszym razem. Bardzo silny wiatr, duży mróz i opady śniegu, tworzące razem z wiatrem ciągłe pyłówki zmusiły nas do odwrotu.
Droga ta jest bardzo piękna – lita, posiadająca świetną asekurację oraz ciekawy teren o trudnościach głównie piątkowych. W wyższych partiach ściany (tuż przed wielkim polem śnieżno – lodowym) natrafiliśmy na kilka trudniejszych miejsc – do 7. Dość dużo terenu skalnego, ale także dobry, miękki lód, który zalegał w formacjach wklęsłych.
Mimo niezrealizowanego celu, dokonując dwóch zaawansowanych prób, mogliśmy się całkiem sporo powspinać.
Źródło:
PZA
2008-03-21
(kg)