OPIS
Amerykańska firma Sonim Technologies Inc. wyprodukowała serię telefonów o wyznaczniku XP. Prezentowany tu model to XP1. Zwraca na siebie uwagę obudową wykonaną z wytrzymałych tworzyw oraz żółto-czarną kolorystyką (ta wersja), przy czym czarne nakładki mają dodatkowo chronić aparat (dzięki nim mamy wrażenie, że materiał obudowy przypomina taką „plastikową gumę”). Odporność tego telefonu na kurz, pył, piasek i wodę określa norma IP-54. Gniazda
zabezpieczone są dobrze dopasowanymi gumowymi zaślepkami. Model oparty jest na platformie Philips Nexperia 6120 i zawiera procesor ARM-9. Oczywiście obsługuje trzy częstotliwości GSM – 900, 1800, 1900 Mhz. Telefon posiada gniazdo zewnętrznej anteny, zasilanie odbywa się gniazdem mini USB za pomocą ładowarki lub np. przez laptop. Akumulator Litowy 1100 mAh, chroniony mocną zakręcaną pokrywą, pozwala czuwać telefonowi przeszło tydzień lub rozmawiać przez około 5 godzin. Ustawienie pozwala na dźwiękowe ostrzeżenia o wyładowywaniu się baterii. Telefonik nie jest najmniejszy, ale dobrze leży w dłoni, jego wymiary to 113x50x22 mm, a waga 128 g (oczywiście z baterią). Pamięć pozwala na archiwizowanie do 1000 SMS i 500 kontaktów. Pole graficzne wyświetlacza ma rozmiar 128 szer. na 160 wys. pikseli i korzysta z 65000 kolorów. Obszar klawiszy jest tak skonstruowany, że nawet grubym palcem nie mamy problemu z wybraniem właściwych przycisków. Znajdziemy tu obok złącza miniUSB gniazdo słuchawkowe o średnicy 2,5 mm. Wymianę informacji między urządzeniami zapewnia funkcja Bluetooth, WAP zaś umożliwia łączność z Internetem, natomiast funkcja Push to Talk (ale chyba tylko w Plusie) daje możliwość walkie-talkie. Producent gwarantuje działanie telefonu w zakresie temperatur od -20 do +55°C. Telefon ten nie posiada wbudowanego radia, aparatu fotograficznego czy latarki. Posiada dyktafon, który ma pojemność 9000 kb. W obudowie znajduje się w miarę duży uchwyt do przewleczenia taśmy lub linki zabezpieczającej przed przypadkowym zgubieniem go. SONIM XP1 posiada trzyletnią gwarancję.
OCENA
Jeśli ktoś pomyśli, że w celu sprawdzenia odporności na uszkodzenia zrzuciłem telefon spod krzyża na Giewoncie, aby potem szukać go w okolicy tzw. Śmietnika, to muszę rozczarować – nic takiego nie miało miejsca. Wystarczyły mi opinie i filmy z testów w Internecie. Natomiast parę razy demonstrowałem jego odporność, rzucając go przed siebie, najczęściej na podłogę lub posadzkę. Oczywiście dalej działał i działa. Jak wspomniałem powyżej bardzo dobrze i pewnie trzyma się go w ręku, co w dużej mierze jest zasługą grubszych elementów obudowy i jego wielkości – ta jest optymalna. Funkcjonalność telefonu można ocenić w momencie opanowania menu i obsługi poszczególnych funkcji – mnie to zajęło parę dni. Wyświetlacz jest czytelny, nawet gdy padają wprost na niego promienie słońca, to duża zaleta w porównaniu i innymi, które są mało wyraźne w słoneczne zimowe dni. Dużą zaletą są głośne dzwonki, które nawet w bardzo głośnym otoczeniu słychać bardzo dobrze. Jednak sygnał budzika musiałem zmienić i wgrać swój, gdyż standardowe dźwięki były w sam raz na pobudkę dla strażaków. Bardzo wygodny i prosty w obsłudze jest kalkulator, dzięki temu używam go bardzo często. Oczywiście nie przeszkadza mi, że nie mam do dyspozycji radia czy aparatu foto, w poprzednich telefonach nigdy nie korzystałem z tych możliwości. Ładowanie akumulatora telefonu raz na osiem czy dziewięć dni jest niezaprzeczalną zaletą, a od pierwszej informacji o wyczerpującej się baterii aparat działa jeszcze dobę. Brak latarki rekompensuje mi włączony wyświetlacz, który w ciemności daje dobrą poświatę. W XP1 najkrótszy okres, po którym blokują się klawisze to 10 sekund – według mnie to zbyt długo. Na wyświetlaczu nie znajduje się informacja czy klawisze są zablokowane czy nie. Reasumując, oceniam, że to jest to, czego potrzebowałem.
Dystrybutor:
www.komsa.pl
Piotr Jasieński rat. TOPR
GÓRY, nr 12 (187) grudzień 2009