W ciągu ostatnich dwóch lat sporo można było o Gruzji usłyszeć. Niestety ten niewielki, położony u stóp Kaukazu kraj pojawiał się w mediach głównie z powodu wojny z Rosją. Szkoda, bo Gruzja ma wiele do zaoferowania: piękne góry, wszechobecną zieleń, jeszcze bardziej wszechobecne krowy, a także życzliwych i otwartych ludzi, którzy zawsze mają pod ręką domowej roboty wino.
Do Gruzji wybraliśmy się rowerami. W ciągu 30 dni przejechaliśmy 2500 km odwiedzając po drodze Ukrainę, Rumunię, Mołdawię, Naddniestrze, Rosję i Turcję. Odnaleźliśmy słynną czarną wołgę, zobaczyliśmy jak mieszkał za młodu Stalin, ale przede wszystkim poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi.
Postaram się przybliżyć podróżowanie z perspektywy rowerowego siodełka. Opowiem, dlaczego Mołdawia jest krajem przyjaznym rowerzystom i czym różni się włoska policja od tej z Republiki Naddniestrza.
Spotkanie odbędzie się o godz. 19 we wtorek 8.12.2009 w sali nr 9 pawilonu Sportowo-Dydaktycznego na terenie kampusu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie (ul. Rakowicka 27).
Kuba Sochacki – student Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, członek TKN Wagabunda. Swoją przygodę z wyprawami rowerowymi rozpoczął w 2006 roku wyjazdem w Alpy. Potem była wyprawa w Pireneje, a rok później Bałkany. Średnio każda wyprawa liczyła ok. 3000 km.
Zapraszamy wszystkich serdecznie.
Wstęp wolny.
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl