Nieudane próby na południowo-wschodnim Filarze Ultar Sar ma na swoim koncie wyśmienity francuski wspinacz Yannick Graziani. W tym roku po raz kolejny wrócił on do Pakistanu, lecz tym razem wraz z innym francuskim wspinaczem Christianem Trommsdorffem. Za swój cel obrali Pumari Chhish South (około 7350 m).
Ten jeden z wyższych na świecie, dziewiczych szczytów leży w odległym i trudno dostępnym rejonie Hispar Muztagh. Był on dotąd atakowany kilkukrotnie. Pierwsza próba jego południową ścianą była dziełem brytyjskiego zespołu w składzie Julie Ann Clyma i Roger Payne, w roku 1999. Osiągnięto wtedy wysokość 6600 m. Druga próba, tego samego zespołu, miała miejsce w roku kolejnym i zakończyła się na wysokości 5300 m. Obie próby zostały przerwane ze względu na panującą fatalną pogodę.
Także Graziani i Trommsdorff próbowali zdobyć ten szczyt wcześniej. W 2003 roku odbyli dwie próby przejścia ściany. Pierwsza, podjęta w maju, zakończyła się bardzo ciężkim biwakiem na wysokości około 6750 metrów. Kolejna próba, która miała miejsce prawie miesiąc później, zakończyła się dwa wyciągi poniżej grani szczytowej, na wysokości około 6900 metrów.
Tegoroczna próbę Francuzi podjęli również w czerwcu. Po przejściu na nartach lodowca West Yutmaru, w ścianę wbili się 8 czerwca. Pierwsze trzy dni wspinaczki zajęło im pokonanie nachylonej pod kątem 60° śnieżno-lodowej rampy, biegnącej w prawej części południowej ściany. Rampą tą dostali się pod spiętrzenie headwalla (około 6700 m). Na ten najtrudniejszy odcinek drogi przypadał blisko trzystumetrowy skalno-lodowy filar, który Francuzi pokonali prawie w całości zimowo-klasycznie. Tylko krótkie 30-metrowe przewieszone zacięcie wymagało użycia techniki hakowej.
Po pokonaniu filara zespół zabiwakował, a następnego dnia wspiął się na trzystumetrową grań, która doprowadziła wspinaczy do upragnionego dziewiczego szczytu Pumari Chhish South. Działo się to 12 czerwca. Kolejne półtora dnia zespół poświęcił na pokonanie drogi zejściowej, na którą złożyło się trzydzieści pięć zjazdów i trochę wspinaczki w dół. Podczas całej akcji górskiej Francuzom sprzyjała bardzo dobra pogoda.
Autorzy nie chcą się wypowiadać na temat trudności ich nowej drogi, jednak w relacji z próby w 2003 roku pisali o napotkanych trudnościach sięgających stopnia M6 6a. Francuzi swą wspinaczkę porównali do północnej ściany Eigeru, z tą różnicą, iż kluczowe trudności pokonuje się na wysokości 7000 metrów. Co do samego headwalla, to Trommsdorff pisze: „nie znajdziecie, tak pięknego granitu w całym Chamonix”.
Trommsdorff dodaje również, że jego zdaniem ich linia jest bardziej wymagająca od północno-zachodniego filaru Chomolhari (7326 m), za którego przejście drogą o trudnościach ED2 M6+ 70° 1950 metrów, słoweński zespół w składzie Marko Prezelj i Boris Lorencic otrzymał w zeszłym roku nagrodę Złotego Czekana.
Yannick Graziani i Christian Trommsdorff również już byli nominowani do tej nagrody, za mające miejsce w 2005 doskonałe przejścia w masywie Chomo-Lonzo.
Góry 12 (163) 2007
(kg)