OPIS
Power Monkey Extreme to kolejna wersja baterii słonecznej w ofercie firmy Power Traveller. Tym razem producent zadbał o to, by zestaw był kompaktowy, ale także miał odpowiednie parametry.
Produkt składa się z kilku elementów. Posiada akumulator litowo-polimerowy o pojemności 9000 mAh (moc wyjściowa 5V USB + 5V 2.1A DC, waga 242 g), składany panel słoneczny (5V, 214 g, wymiary 170 × 91 × 18 mm), wtyczki do ładowania z sieci elektrycznej (UK, USA, oraz europejską i azjatycką), 8 różnych końcówek do podłączenia ładowanych urządzeń (iPhone, iPod, iPad, Blackberry, Garmin, HTC, LG, Motorola, Nintendo, Nokia, Samsung, Sony Ericsson, Mini USB, Micro USB oraz gniazdo USB do ładowania prądem stałym). Całość zamknięta jest w solidnym opakowaniu, które skutecznie chroni zestaw nawet w najbardziej wyładowanym plecaku.
Moją uwagę od razu przyciągnął akumulator. Można go ładować na trzy różne sposoby (przez USB, z panelu słonecznego oraz z sieci). Co ważne, telefon czy aparat fotograficzny możemy ładować z akumulatora bez potrzeby podłączenia do niego solaru lub bezpośrednio z panelu słonecznego. Bateria posiada wygodny i wodoodporny dotykowy panel sterowania, który można obsługiwać również w rękawiczkach. Wyświetlacz LCD sygnalizuje poziom naładowania akumulatora, stan ładowania (inaczej podczas ładowania, inaczej gdy bateria jest pełna). Jeśli ba-teria (lub urządzenie, do którego podłączony jest zestaw) jest naładowana, następuje automatyczne wyłączenie w celu oszczędzania energii oraz ochrony przed zniszczeniem. Gniazda wejściowe i wyjściowe mają zaślepki, które zapewniają wodoodporność. Spora pojemność baterii (w porównaniu do innych modeli dostępnych na rynku) zapewnia 4-6 ładowań smartphone’ów oraz około 12 ładowań tradycyjnych modeli telefonów komórkowych. Oczywiście, zależne jest to od warunków atmosferycznych, w jakich używamy Power Monkey Extreme (temperatura, nasłonecznienie, itp.) oraz jakości baterii ładowanych urządzeń.
Panel słoneczny dołączony do zestawu jest odporny na wodę oraz wstrząsy. Solidny zawias daje poczucie niezniszczalności sprzętu. Dzięki wygodnemu uchwytowi oraz dołączonej taśmie na rzepy, można swobodnie przytroczyć go do plecaka czy namiotu. Ważne jest natomiast odpowiednie ułożenie względem kąta padania promieni słonecznych.
OCENA
Ostatnio Power Monkey Extreme używałem w zimie na Spitsbergenie, przy dużym mrozie oraz nisko położonym słońcu – czyli w kompilacji warunków najmniej korzystnych. Bez problemu ładował telefon komórkowy i baterie do kamery. Gorzej było z wykorzystaniem solara. Ładowany sprzęt musiał być schowany głęboko w plecaku, dlatego dłuższe kabelki do podłączenia byłyby bardziej praktyczne. Nieocenione okazało się wodoodporne wykonanie zestawu. Natomiast w strefach okołorównikowych czy w naszej szerokości geograficznej jego sprawność jest zdecydowanie większa.
Myślę, że Explorer można śmiało polecić wszystkim tym, którzy często wyjeżdżają na dłuższe wędrówki, lubią szwędać się tam, gdzie brak dostępu do sieci elektrycznej. Mimo swej wagi (całość około 0,5 kg) z powodzeniem może stać się niezbędnym wyposażeniem wielu podróżników, turystów czy amatorów sportów outdoorowych.
Dystrybutor: Raven Outdoor, www.ravenoutdoor.com
Michał Jasieński – podróżnik, amator włóczęga po świecie (z plecakiem objechał ponad 45 państw).