W przeciągu paru ostatnich dni na Nanga Parbat Polacy dotarli na wysokość 6200 metrów, a Simone z Davidem w okolice 7000 metrów.
28 stycznia Simone Moro i David Göttler założyli obóz 3 na wysokości ok 6700-6800 metrów na Drodze Schella. Po mroźnej nocy wspinali się dalej, lecz musieli zawrócić na wysokości około 7000 metrów (przed osiągnięciem grani Mazeno) z powodu nadciągającego załamania pogody.
Simone Moro podczas podejścia do obozu III. Fot. David Göttler / thenorthfacejournal.com
Polacy założyli z kolei obóz II na wysokości 6200 metrów. W planach mieli dojście na 7000 metrów, aby sprawdzić warunki od strony Diamir. Zamierzali tam również wykopać jamę śnieżną i przeczekać załamanie pogody, by ew. wyruszyć w kierunku szczytu. Jednakże finalnie zeszli do bazy.
Tymczasem pod Nanga Parbat od strony Diamir dotarł Włoch Daniele Nardi i zaczął aklimatyzację na szczycie Ganalo Peak (6608 m).
Źródła: thenorthfacejournal.com, climbing.com