facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
2007-11-05
 

POLSKIE SKAŁY

Kolekcja interesujących powtórzeń i nowości, jakich doczekaliśmy się na naszym skromnym wapieniu, przedstawia się dosyć skromnie.
W porównaniu z liczbą ciekawych przejść naszych wspinaczy na westowych skałach, kolekcja interesujących powtórzeń i nowości, jakich doczekaliśmy się na naszym skromnym wapieniu, przedstawia się dosyć skromnie. Bardzo źle nie było, ale dobrze – również nie.

Spośród powtórzeń naszych jurajskich ekstrem trzeba wymienić przede wszystkim przejście Nie Dla Psa Kiełbasa na Pochylcu, którym popisał się Staszek Tylek (MCT). Staszek podkreśla wielką – jego zdaniem – urodę Kiełbasy, o której marzył od początku swojej przygody z Pochyłym. Przed zrealizowaniem głównego celu studentowi krakowskiego AWF udało się zaliczyć także przejście I Ty Możesz Zostać Orłem VI.6/6+.

Drugie topowe przejście RP miało miejsce na Cimach w Podzamczu, gdzie Michał Jagielski (Szkoła wspinania Red-Point) uporał się z Pijanymi Trójkątami VI.7. Przejście to poprzedziło prowadzenie Potęgi Trójkątów VI.6+.

Kolejnego powtórzenia doczekała się również wciąż – po 10 latach od wytyczenia – najtrudniejsza droga w Dolinie Będkowskiej, czyli Próba Turinga VI.6+ na Dupie Słonia. Autorem tego przejścia jest Tomek Grajpel (KW Toruń, CW Gato).

Jak zwykle kilku ciekawych, choć nie topowych przejść doczekaliśmy się w Jaskini Mamutowej, gdzie Wojtek Gąsienica-Roj rozprawił się z Czekając na Godoffa VI.6 i zaraz potem Las Vegas Parano VI.6, Przemek Wójcik zaś dodał do swojej mamusinej kolekcji Czekając na Godoffa Wojtek odwiedził też inną jaskinię – Obłazową – gdzie pokonał SARS VI.6.

W porównaniu ze skąpą ilością bardziej wartościowych rot punktów, dokonanych na naszej skale, odnotowano wcale nie tak małą – jak na naszą, nie nadającą się do tego skałę – liczbę ciekawych onsajtów. Przyczyna jest prozaiczna – nawet ci, którzy zdecydowanie po macoszemu traktowali nasze skały, pomiędzy wypadami na west udawali się zwykle na jakiś pojedynczy wypad na nasz wapień. Właśnie podczas takich spontanicznych wypadów padały zwykle ciekawe onsajty. Przykładem może być specjalista od frankońskich ekstrem Konrad Saladra, który na opisywanym przez nas wiosną Białym Psie odstrzelił Hektora VI.5. Znakomitą formę onsajtową potwierdził również Sebastian Czechowski (Evolv, Prorock, AZS Poznań), który popisał się osesem na Iluzji Mocy VI.5 na Jarońcu. Iluzja to syta droga o ugruntowanej wycenie, co pozwala zaliczyć to przejście do najlepszych onsajtów w Polsce. Sebastian zawitał również na opisanych przez nas Diabelskich Mostach, gdzie z miejsca pokonał Agenta Dołu VI.4+ i Zanikający Biceps VI.4+. Wspomniany wcześniej Michał Jagielski zrobił z kolei Prosty Kant VI.4+/5 na Zegarowej w Smoleniu.


Ola Taistra na Świnie w Kosmosie VI.5 RP, Suchy Połeć. Fot. S.Wutke


Spośród trudnych nowości na naszym wapieniu, warto przede wszystkim wspomnieć o pierwszym otworzeniu drogi VI.5 przez kobietę. Taki wynik dodała do listy swoich sukcesów Ola Taistra (Alpinus Expedition Team, Mammut, Evolv), która poprowadziła stary projekt Staszka Piecucha na Suchym Połciu. Po przejściu linia zyskała nową nazwę Świnie w Kosmosie. Droga jest autonomiczna i bardzo logiczna.

Dolinę Wrzosy eksplorował Miro Woźniak. Najtrudniejszą dodaną przez niego nowością jest Find My Weakness VI.5/5+. Jacek Trzemżalski kontynuował tymczasem działalność eksploracyjną w Dolinie Brzoskwinki, gdzie w lewej części Zebu wytyczył Komarów 1920, której trudności szacuje na VI.5+ lub VI.5/5+.

Góry 9 (160) 2007

(kg)
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
 
Kinga
 
2025-04-22
GÓRY
 

Skialpinistyczne klasyki na Hali Gąsienicowej

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2025-04-22
GÓRY
 

Po poprostu… prosty klasyk

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
 
Kinga
 
2025-04-13
GÓRY
 

Efekt Motyla na Kyajo Ri

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2025 Goryonline.com