28-letni Jarosław B. poniósł śmierć na Lodowcu Polaków podczas wspinaczki na najwyższy szczyt Andów i Ameryki Południowej Aconcagua (6962 m).
Z informacji uzyskanych przez PAP w ambasadzie RP w Buenos Aires, a także od argentyńskiej policji wynika, że przyczyną zgonu, który nastąpił prawdopodobnie w niedzielę w nocy, był obrzęk płuc. Na ciało Polaka na wysokości około 5400 m n.p.m. natknął się rano w poniedziałek, 5 lutego, jeden z zagranicznych wspinaczy, idący Lodowcem Polaków. Po przekazaniu wiadomości do bazy, podjęta została akcja ratunkowa z użyciem helikoptera.
Nie mamy jeszcze oficjalnych informacji od argentyńskiej policji. Wiadomość o śmierci Polaka dostaliśmy od działacza polonijnego i po koleżeńsku, od niemieckiego konsula. Wiemy, że Jarosław B. podróżował z matką, która jest w Mendozie, i że byli w zorganizowanej grupie z przewodnikiem - powiedział PAP wicekonsul ambasady RP w Buenos Aires Marcin Korzeb.
Po raz pierwszy szczyt góry nazwanej przez Inków Acconcahuac (kamienny strażnik) zdobył Szwajcar Matthias Zurbriggen w 1897 roku. W 1934 roku pierwsza polska wyprawa andyjska (Stefan Daszyński, Konstanty Jodko-Narkiewicz, Stefan Osiecki, Wiktor Ostrowski) wytyczyła nową drogę od strony wschodniej przez lodowiec, nazwany później Lodowcem Polaków.
źródlo: PAP
2007-02-8
(dg)