Kasia Zając, Piotr Dymus, Artur Kurek i Bernard Hug ze Szwajcarii potrzebowali 51 godzin i 1 minuty na przebycie w sumie około 400 km.
Na trasie podzielonej na etapy płynęli kajakami, biegli, płynęli wpław oraz jechali na rowerach. Wypili kilkadziesiąt litrów wody, nabawili się odcisków, a oczy nadal mają czerwone od burzy piaskowej, która piątego dnia skutecznie utrudniała pedałowanie. Największym wyzwaniem dla wszystkich zespołów okazał się długi marsz przez Rub Al. Khali – najlepsi na tym etapie, także Polacy, potrzebowali do przejścia 120 km 18 godzin, natomiast zawodnicy z końca stawki zmagali się z piaskami ponad 30.
Finałowy dzień w górach Hafeet przyniósł rozstrzygnięcia: 40 km rower i 20 km treking wraz z etapem na via ferratach ostatecznie potwierdził zwycięstwo Nowozelandczyków, ale pozbawił 5. miejsca (o 4 minuty!) zespół z USA. Poprzedniego dnia po pokonaniu etapu rowerowego mierzącego około 90 km z rywalizacji musiał zrezygnować zespół słynnego triatlonisty Faris Al. Sultana – ich zawodniczka uszkodziła rękę. Do mety zawodów nie dojechały także cztery inne ekipy.
W tej chwili zawody w Abu Dhabi (mijająca edycja była trzecią) uważane są za rywalizację najlepszych zespołów adventure racing i multisport na świecie. Ich formuła (wysokie tempo, przerwy na spanie, cztery dyscypliny) przyciągają również całe zespoły triatlonistów, ale w tym roku to nie oni przewodzili stawce.
WYNIKI (pierwsza 10)
1. QASR AL SARAB (NZ) 46 h19 min
2. ADCO (NZ) 46 h 55 min
3. VIBRAM SPORT2000 (FRA) 47 h 26 min
4. LUNDHAGS ADVENTURE (SWE) 48 h 02 min
5. ADSC/WILSA (FRA) 48 h 29 min
6. SALOMON/CRESTED BUTTE (USA) 48 h 33 min
7. DOMA/ABU DHABI (GER) 49 h 21 min
8. VIBRAM LAFUMA SPORT2000 (FR) 50 h 17 min
9. SPELEO SALOMON (POL) 51 h 01 min
10. BUFF THERMOCOOL (SPA) 52 h 31 min
Pełne wyniki na
www.abudhabi-adventure.com, a więcej zdjęć na stronie zespołu
www.speleoteam.pl.
Monika Strojny