„NAJWIĘCEJ WITAMINY MAJĄ POLSKIE DZIEWCZYNY”
Początek roku 2006 skłonił mnie do podsumowania minionego sezonu skalnego. Zeszły rok obfitował w wiele spektakularnych przejść, a głównymi aktorkami były Ola Taistra i Kinga Ociepka. Na tle uzyskanych przez nie wyników osiągnięcia panów wypadają mało zachwycająco. Przejścia tych dziewcząt stawiają je w europejskiej, a nawet światowej czołówce. Oczywiście nie były to jedyne panie, które wspinały się na wysokim poziomie. Umowną poprzeczką, którą postawiłem dla wspinających kobiet, jest droga o trudności min. VI.5+/6, 8a+ lub X- RP oraz 7c OS. Nie są to wygórowane wymagania, przypomnę że Iwona Gronkiewicz-Marcisz już w roku 1993, a więc wyprzedzając swoją epokę, poprowadziła Shocka VI.5+/6!
Wczesną wiosną do swojego ulubionego rejonu we Włoszech – Grotti udała się Ola. Pobyt w „Królestwie dziurek” przyniósł prowadzenia kilkunastu trudnych pasaży, z których najważniejsze to Assalto Frontalne 8a+ i Goodbye 1999 8a+/b. Istnieją spekulacje w tamtejszym środowisku na temat wyceny tej drogi i podniesienia jej do 8b, co moim zdaniem byłoby właściwszą wartością. Czy tak się stanie? Odpowiedź znajdziemy w nowym przewodniku po rejonie. Forma, jaką Ola uzyskała po zimowym ciężkim treningu i szlifie we Włoszech, procentowała przez kolejne 6 miesięcy. Wiosna na polskiej jurze to kilkanaście różnorodnych i trudnych prowadzeń, często pierwszych damskich. Charakter prowadzonych problemów był daleki od „kobiecego”. Linie Super Fitzcaraldo i Gloria Victis (obie VI.5+/6), mityczny Chomeini oraz I Ty Możesz Zostać Orłem i Deklaracja Nieśmiertelności (obie VI.6/6+), to tylko część wyliczanki, w jaką można się bawić czytając listę osiągnięć studentki AWF Kraków. Za apogeum jej tegorocznych osiągnięć należy uznać poprowadzenie w 32 stopniowym upale Nie Dla Psa Kiełbasa VI.7 na Pochylcu. Również autorka przejścia uważa poprowadzenie tej drogi za swoje najlepsze ubiegłoroczne osiągnięcie. Przejście Kiełbasy jest wyrównaniem przez Olę własnego rekordu Polski. Niezwykłym wynikiem, który zadziwił nie tylko bywalców Jaskini Mamutowej, było bardzo szybkie prowadzenie Nieznośnej Lekkości Bytu. Po licznych przejściach i e-mailowych konsultacjach z Piotrem Korczakiem Ola zalicytowała wycenę drogi na poziomie VI.6+ [na razie jednak trudno mówić o „oficjalnym” obniżeniu wyceny – przyp. red.]. Bliskość Frankenjury umożliwia prowadzenie dróg w rejonie, który „liczy” się na świecie. Ola rozprawiła się tam z Osho i Desperado (obie X-). Podczas wakacyjnego tripu we Francji katowiczanka postawiła na OS i FL, prowadząc siedem dróg w przedziale 7c – 7c+. Makach Walou, Game Over, Heureusemont to 7c+ pokonane flashem. Kraj pachnący lawendą był także świadkiem przejść RP: Encore 8a+ i N’oubliez jamais 8b. Końcówka sezonu to dla Oli wizyty w słowackim, siłowym Visnowym. Mocnym finiszem i rzutem na taśmę było prowadzenie kolejnej w tym roku ósemki b, czyli Kummombo X RP. Tym samym dwukrotnie Ola wyrównała swój rekord Polski z 2004 roku. Czy miał ktoś kiedyś taki sezon w Polsce?
Drugą liderką kobiecego, skalnego wspinania w poprzednim roku była Kinga Ociepka.
W czerwcu wystąpiła w roli pogromczyni Deklaracji Nieśmiertelności VI.6/6+ w Jaskini Mamutowej. Po maturze, egzaminach na studia i startach w zawodach udała się na zasłużone wakacje do Hiszpanii. Eskapada do ojczyzny Josue Bereziartu zakończyła się prowadzeniem w stylu OS trzech dróg o wycenie 7c+: Akelarre, Made in Muscan i Maroskum. Najważniejszym przejściem tego wyjazdu i jednym z najwartościowszych w historii polskiego wspinania było prowadzenie Gracias Fina 8a OS. Przejście to jest polskim rekordem w tym stylu. Krakowianka realizowała się także w stylu RP i do swych osiągnięć dołożyła jeszcze m.in. Mal de Amores 8a+. Formę zdobytą w Hiszpanii Kinga wykorzystała w Polsce, prowadząc – jako druga kobieta – Nieznośną Lekkość Bytu.
Najaktywniejszą z dziewcząt pragnących dołączyć do dwójki była Anna Sztompka. Kilkanaście prowadzeń RP na naszej Jurze z Pasją Życia VI.5+/6 i Ogranicznikiem VI.6 na czele, to wartościowy i reprezentatywny plon tej ambitnej zawodniczki. Mieszkanka Tychów nie ograniczyła się tylko do wspinania w Polsce. W niedalekich Niemczech, po długiej walce z mokrą skałą, poprowadziła dwie drogi w stopniu
-X: SMS i Wichkraft.
W 2005 swój rekord życiowy odnotowała – obok Kingi i Ani – także Oliwka Bechyne-Goś. Odwiedzając po pracy zawodowej Pochylca rozprawiła się z Ogranicznikiem i jest kolejną dziewczyną mającą na koncie VI.6 RP. Należy podkreślić, że ta doświadczona zawodniczka sukcesywnie podnosi swój poziom i nie należy się dziwić, jeśli za jakiś czas przeczytamy o Ekspozyturze dla Oliwki.
Kolejną zasłużoną panią (i już mamą) w tej wyliczance najlepszych jest Renata Piszczek.
Podczas wiosennego pobytu we włoskiej Sperlondze Renata poprowadziła krótką, wytrzymałościowo-siłową drogę Do It 8a+ RP. Osiągnięcie jest wyrównaniem osobistego rekordu. Krakowianka pokazała jak można wspinać się na najwyższym polskim poziomie, mając za sobą już długą i owocną karierę wspinaczkową (naturalnie nie tylko skalną).
Ostatnią dziewczyną, która „przeskoczyła” moją umowną poprzeczkę była Agnieszka Ostrzałek. Popularna w bielskim środowisku „Strzała” zaskoczyła wszystkich, prowadząc RP Aleję Zasłużonych VI.5+/6 na Jastrzębniku. Jej zainteresowania wspinaczkowe nie ograniczały się tylko do wspinaczki skalnej. Agnieszka próbowała swoich sił w wielu rejonach, także we wspinaczce lodowej i bulderingu, min. pokonując w Cresciano problem Black-Outo 7b+ RP.
Podsumowując
Ogólny poziom kobiecego wspinania podniósł się, ale – jak na razie – rozwija się tylko za sprawą Oli i Kingi. Potwierdzeniem tej tezy jest osiągnięcie Iwony Gronkiewicz-Marcisz, która już w 1997 poprowadziła Ekspozyturę Szatana VI.6+, a jej wynik wyrównały lub poprawiły jak dotąd tylko te dwie dziewczyny. Ola ma na koncie już kilka poważnych, liczących się na świecie prowadzeń RP, a Kinga postarała się o poprawienie rekordu Polski w OS-ie. Obie dziewczyny były za swoje osiągnięcia uhonorowane nominacją do „Jedynki”, czym Kapituła Nagrody dała wyraz uznania dla ich osiągnięć na tle całego środowiska wspinaczkowego. Sezon 2006 już wkrótce.
Sebastian Wutke
2 (141) 2006
(kg)