facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
2012-11-30
 

Pierwsze polskie przejście Drogi Ferrariego

28 listopada, w ciągu trzech dni od pojawienia się na miejscu, udało na się dokonać pierwszego polskiego przejścia zachodniej ściany Cerro Torre, tzw. Ragni Route (inaczej Drogą Ferrariego). Było to prawdopodobnie 24 lub 25 przejście tej drogi.
Tuż po przyjeździe enigmatyczne patagońskie prognozy dawały nadzieję na środowe okno, będące przerwą w typowej dla Patagonii złej pogodzie. Szybka decyzja i w poniedziałek znajdujemy się w Niponino, pod wschodnią ścianą Cerro Torre. Cała noc pada i wieje, wtorkowy poranek przynosi jednak wyraźna poprawę. Teraz już tylko wieje. Po południu przenosimy się od zachodnia ścianę Cerro Torre, przez Col Standhardt. Teraz już jesteśmy pewni: pogoda będzie!
 


Masyw Torre. Fot. Jakub Radziejowski / Marcin Tomaszewski
 
O 2:40 w nocy starujemy z Circo de los Altares by po nieco ponad 12,5 godzinie cieszyć się szczytem. Po kolejnych 6 godzinach jesteśmy z powrotem w namiocie.
 


Wspinaczka na Ragni Route. Fot. Jakub Radziejowski / Marcin Tomaszewski
 
Kolejnego dnia, startujemy około 9 rano by o 22.30, po 40 km marszu najpierw lodowcem , a następnie przez Paso del Vento, góry i doliny znaleźć się w Chalten. Bez własnych stóp i z nieco zmienionymi twarzami od poparzeń, ale szczęśliwi jak nigdy.
 


Na szczycie. Fot. Jakub Radziejowski / Marcin Tomaszewski
 
W naszej opinii Droga Ferrariego to jeden z najwspanialszych cudów wspinaczkowej natury, a jej linia, trudności, specyficzny charakter (włącznie z wspinaczka tunelem wyprowadzającym przez szczytowy grzyb), oraz trudności logistyczne związane z podejściem i powrotem sprawiają, że trudno jest nam znaleźć porównanie do czegokolwiek z czym wcześniej mieliśmy do czynienia.
 


Nietypowe zjazdy :-) Fot. Jakub Radziejowski / Marcin Tomaszewski
 
Naszą wspinaczkę poświęcamy pamięci Janusza Nabrdalika, za to kim był dla młodszych pokoleń wspinaczy w Polsce.
 
Teraz leczymy rany, nie rozmawiamy o wspinaniu :-) i czekamy na kolejne okno.
 


Fot. Jakub Radziejowski / Marcin Tomaszewski
 
Jakub Radziejowski
Marcin Tomaszewski (HiMountain, Edelrid)
 
Wyprawa jest częścią projektu 4 żywioły (4zywioly.net)
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2025-01-15
GÓRY
 

Halka w falbankach chmur - Laponia

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
 
Kinga
 
2025-01-08
GÓRY
 

Lubimy element zaskoczenia

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2025-01-07
GÓRY
 

Wielka Korona Tatr w rekordowym czasie

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-12-30
GÓRY
 

Działam po swojemu

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2025 Goryonline.com