facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS

Karolina Ośka i Michał Czech pokonali Lor du Temps 7c+, 470 m, na Grand Capucin

Mocny zespół w składzie Karolina Ośka i Michał Czech znów pięknie zawalczył na wielkiej ścianie. Tym razem ich łupem padła wymagająca, licząca około 470 metrów, linia L'or du Temps 7c+ na Grand Capucin.


Droga wytyczona została przez dream team Nina Caprez i Arnaud Petit w 2017 roku, jednak zespołowi nie udało się pokonać całości w ciągu. Linia liczy sobie aż 13 wyciągów, z których najtrudniejsze wycenione zostały na 7c+. Pierwszego przejścia całości dokonał zespół słowacki. Tuż przed przejściem Polaków droga doczekała się klasycznego powtórzenia w wykonaniu zespołu francuskiego. Także przejście Karoliny i Michała jest  dopiero drugim powtórzeniem ale jak twierdzi Karolina „Myślę że kilka kolejnych przejść załatwi sprawę i droga niedługo stanie się klasykiem:-).”

 

 

Jak wyglądał finalny atak? Oddajmy głos bohaterce przejścia:

 

„Pierwsze 6 wyciągów, rozpoznane w poniedziałek, wręcz przebiegliśmy. Michał bez problemu poprowadził mocno przewieszony boulderowy wyciąg za 7c+ (z cruxem pod samym stanowiskiem).” - pisze Karolina na swoim profilu FB - „Ja zaliczyłam swój pierwszy strzał na tradzie na wyciągu za 7b (by przedostać się z jednej rysy do równoległej) i poprawiłam górską OS-ową życiówkę prowadząc wyciąg za 7c. Charakter wyciągów jest bardzo zróżnicowany - typowo górskie czujne połogi, piękne rysy, ale też ściankowe boulderowe cruxy (na 7c+ i 7b) typu - strzał z wylotem nóg, okapiki, przewieszenia. Droga biegnie logicznymi formacjami i nie jest wciśnięta na siłę. Ogólnie oferuje bardzo fajne wspinanie, poza jednym „ale”. Na Lo'r du Temps przekonaliśmy się co to znaczy wspinać się po tak nowej drodze w górach. Oznacza to dużą ilość łuszczącej się skały, trochę kruszyzny i pewne trudności w orientacji - skała wszędzie wygląda na tak samo nieprzechodzoną. Niektórych chwytów trzeba było chwytać bardzo delikatnie, a stopnie kruszyły się po obciążeniu. Podobnie z asekuracją - generalnie dobra, gdyby nie to, że czasem cama można było wyciągnąć razem z łuszczącą się skałą.”

 

 

Gratulujemy świetnego przejścia! 

 

Karolinę wspiera: Aura by Yeti, 8a.pl, Climbing Technology.


Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2024-04-24
GÓRY
 

Ewoucja w zimowym sprzęcie

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-04-18
GÓRY
 

Dream Line 2024 – Anna Tybor wyrusza w Himalaje

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-03-25
GÓRY
 

Ferraty w Dolomitach – przegląd subiektywny

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-03-04
GÓRY
 

Tomek Mackiewicz. Pięć zim pod Nanga Parbat

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com