Dokonali tego 29 kwietnia.
Droga zespołu pokonuje ponad 400-metrową, pn.- wsch. ścianę Śnieżnego Zwornika (słow.: Snehová strážnica). Jak donoszą, w ścianie panowały warunki zimowe (wznosi się ona nad wysoko położonym i zacienionym kotłem Śnieżnego Bandziocha). Trudności (głównie skalne) drogi zespół ocenił na VI, 85º.
Natomiast w listopadzie ubiegłego roku, wspomniany Ján Kořínek, w towarzystwie Martina Buliaka, poprowadził na tejże niezmiernie rzadko odwiedzanej ścianie, również w zimowych warunkach, nową drogę - Requiem V+, 90º.
Porównując schemat i zdjęcia z naniesionym przebiegiem obu dróg – można zauważyć, że ta ostatnio wytyczona droga jest w zasadzie trzywyciągowym wariantem do tej wcześniejszej (po którym obie łączą się i biegną wspólnie około 300-metrowej wysokości skalno – lodowym filarem (o trudnościach II-III) na wierzchołek Śnieżnego Zwornika. Jednakże, z uwagi na „egzotykę” i trudnodostępność tego niezmiernie rzadko odwiedzanego (zwłaszcza zimą) zakątka Tatr – výstup ten zasługuje na odnotowanie go jako poprowadzenie nowej drogi.
(Na marginesie – to troszkę tak, jakby np. wytyczyć „nowy wariant“ dajmy na to na Czołówce Mięgusza, ale potem wyjść na wierzchołek już wspólnie z drogą filarem. Jeśli zwać takie przejścia „wariantami“ – wówczas na Mięguszowieckim Szczycie Wyżnym – mielibyśmy już kilkadziesiąt wariantów do Filara MSW...)
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl