Marcin Kaczkan po dwóch dniach od zdobycia szczytu, wraz z Olą Dzik, zeszli do oczekujących ich Artura Hajzera i Roberta Szymczaka. Poprzednią noc Ola i Marcin spędzili w obozie 3.
Artur i Robert nie siedzieli w bazie bezczynnie, lecz pakowali cały sprzęt, rzeczy osobiste, zwijali bazę. Dzisiaj (5 lipca) cała czwórka od rana schodzi z bazy w kierunku Chilas.
Jutro, bądź pojutrze powinny zapaść decyzje co do ewentualnego przemieszczenia się w kierunku bazy pod masywem Gasherbrumów i kontynuowania tam działalności wspinaczkowej.
Czekamy zatem na kolejne wiadomości od naszej dzielnej czwórki!