facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
 
 

Na baldy do Macedonii ze smartfonem

Zastanawiacie się, co z tym telefonem i czemu do Macedonii? Prosta sprawa! Ale zanim o smartfonie, to o Macedonii trochę, a dokładnie to o terenach wokół Prilep.
Miasto położone na południu kraju. Małe, wielkości Radomia, dookoła którego rozciągają się wzgórza obsypane ciężką do zliczenia ilością granitowych baldów, z których zaledwie niewielka ilość została jak dotąd wyczyszczona.

Na początku 2011 roku natrafiłem na krótki film MAD ROCK MC TRIP MACEDONIA, nakręcony przez słoweńskich boulderowców, pokazujący ich zmagania na obrzeżach Prilep i stwierdziłem: TAM CHCĘ JECHAĆ!


Ciężko jednak było mi znaleźć kogokolwiek, kto by chciał się tam wybrać. Większość pytała, czemu nie udam się tam, gdzie wszyscy jeżdżą, np. do Font.

Jeden ze znajomych z lokalnej ścianki zasugerował sarkastycznie, bym sam się tam udał i zrobił topo, wrócił i przedstawił je innym, to może wtedy pojadą.

Długo nie czekałem. Zlepiłem dwa crashe ze sobą, spakowałem buty i magnezję i ruszyłem w drogę.


Mógłbym długo opisywać, co tam się działo, jak tam trafiłem, kogo poznałem, ale o tym, to bym mógł książkę napisać.
Powiem tylko, że na przestrzeni dwóch ostatnich lat odwiedziłem Prilep kilkukrotnie i niejednokrotnie zawitam tam ponownie.

Drzemie tam olbrzymi potencjał, a rozwinięcie całego obszaru wokół samego Prilep zajmie następne dziesięć..., dwadzieścia lat? Kto wie...

Jeśli nie straszny wam ból, bo skała ostra jak brzytwy, i macie w sobie choć trochę z odkrywcy, to musicie się tam udać!

Obecny obszar znany tym, którzy się tam pojawili w przeciągu ostatnich kilku lat (w większości Słoweńcy), to jakieś 10 km kwadratowych wypełnionych baldami od podnóża po same wierzchołki tych wzgórz. Jednakże ja zapuściłem się troszkę dalej niż wszyscy i wiem, że za tymi wzgórzami są kolejne, a za nimi następne.
Ponadto jeśli się rozejrzeć dookoła, to zewsząd na horyzoncie widać tylko góry i lasy.

Faktem jest, że sporo tam kruchej skały, albo baldów bez uchwytów. Sezon wspinaczkowy ogranicza się do terminów marzec-kwiecień lub wrzesień-październik. To najlepsze moim zdaniem (z doświadczenia) miesiące, by się tam wybrać. Wtedy temperatura jest odpowiednia, jest sucho i słonecznie.
W przypadku innych miesięcy, to od maja robi się coraz cieplej - powyżej 25-30 stopni. Więcej latem, a do tego dochodzą jeszcze deszcze.
Zima i późną jesienią jest mokro i zimno, a wieje tak mocno, że crashe w miejscu nie poleżą! Choć pogoda w Macedonii jest tak zmienna, że w grudniu zeszłego roku warunki były idealne, by tam się udać na jakieś 2 tygodnie (maksimum +7 stopni, minimum -2 stopnie, sucho i słonecznie).

Jednakże jakość baldów, które zostały już wyczyszczone i te, które czekają, by je wyczyścić, rekompensuje wszelkie niedogodności - od prostych piątek po 8b/c (ciągłe projekty!).


W przeciągu dwóch poprzednich lat zaczęło pojawiać się tam wielu Słoweńców (w grupie 50 na jeden wypad). Bułgarzy, Francuzi, Chorwaci, Niemcy i Austriacy (Berni Fiedler, Matthias Woitzuck i Killian Fischhuber). Nie zabrakło też Polaków.

Dwa razy do roku organizowane są spotkania boulderowe na wiosnę i jesień. Wzrastające zainteresowanie wspinaczką w Macedonii spowodowało ustanowienie
nowych praw, jak zakazanie "biwakowania" w niewyznaczonych miejscach i obowiązek informowania policji lub Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, jeśli się nie mylę,
o miejscu pobytu po przekroczeniu granicy w ciągu pierwszych 24 h. Wszystko jest O.K., jeśli lecimy samoletem i zatrzymamy się w jednym z miejscowych hotelików (6 euro za noc), jednak staje się kłopotliwe, gdy zamierzamy przyjechać samochodem do Prilep. Nie dość, że trzeba będzie zapłacić 50 euro na granicy za tzw. zieloną kartę, to nie będzie można w nim spać w niewyznaczonym miejscu. Miejsc kempingowych brak póki co...

Obecnie rozmawiamy z lokalnymi znajomymi, by przekonać miejscowych farmerów, by udostępnili jakieś łąki (za drobną oplatą) i przerobili je na sezonowe miejsca kempingowe.

Skąd takie zainteresowanie Macedonią? Hmm... Lubię nieznane. Ponadto postanowiłem pójść za radą znajomego i zrobić topo po Prilepskich baldach..


I tak, po ponad rocznej pracy, w listopadzie zeszłego roku opublikowany został multimedialny przewodnik po baldach w Prilep wspólnie z thesend.co.uk, z którym współpracuję.

The Send to interaktywna platforma, za pomocą której można tworzyć multimedialne, w pełni profesjonalne toposy wspinaczkowe na iPHONE i ANDROID.

Polecam bliższe zapoznanie się z THE SEND, bo według mnie to przyszłość toposów wspinaczkowych.

Parę lat temu mój przyjaciel Steve Gooley wpadł na pomysł, by stworzyć topo aplikacje na smartfony. Uznał, że to super pomysł nie tylko dlatego, że telefony są łatwiejsze w przenoszeniu i łatwiej dostępne niż ich książkowe odpowiedniki, ale dlatego, iż pozwalają na szybki dostęp do najnowszych uaktualnień, na bieżący dostęp do prognozy pogody, wskazówek nawigacyjnych, informacji o podejściach, opcji feedback oraz dają możliwość debaty nad wyceną dróg.


Tak powstał The Send, a z pod jego skrzydeł w przeciągu ostatnich kilku lat wyszło kilka przewodników m.in. po północnej Walii, Lake district, czy Peak District.
Obecnie powstaje kilka kolejnych: po Irlandii, Kalymnos, Słowenii itd.

Kolejną zaletą tych przewodników jest to, że są one darmowe lub ich cena jest bardzo niewielka w porównaniu do przedawnionych przewodnikowy książkowych.

Tekst: Łukasz Kaczmarek

Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2023-08-17
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Aladaglar / wspinanie w Antytaurusie

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2023-03-08
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Krakowskie Krzemionki wracają do gry

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2022-12-20
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Zawody Drytool 2022

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2022-12-12
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Magiczna Sintra - wspinanie i surfing w Portugalii

Komentarze
0
 
Goryonline
 
2022-05-09
WSPINACZKA SPORTOWA
 

Baza informacji o ptasich gniazdach

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com