Przedstawia przeżycia autora podczas epoki, w której zdobywał kolejne giganty w Himalajach i w Karakorum (1977-1988). Chodzi o głęboko ludzki tekst napisany w formie wspomnień czasami bardzo intymnych i osobistych. Kukuczka z zadziwiającą szczerością przekazuje swoje uczucia podczas najbardziej trudnych momentów swojej kariery, przedstawia nam swoich przyjaciół, pozwala nam dostrzec surową socjopolityczną rzeczywistość, jaka go otaczała.
Zadziwia twardość i upartość tego człowieka, które pozwalają mu osiągnąć rzeczy, których my nie jesteśmy sobie w stanie nawet wyobrazić.
Narracja jest jasna, precyzyjna i prosta, dając niesamowite wyobrażenie o tym, co się czuje, będąc tam na górze.
Z każdą stroną wciąga coraz bardziej, zapraszając do przeżycia wielkiej przygody. Razem z autorem podróżowałam niezliczoną ilość razy z Polski w Himalaje, stresowałam się, zdobywając ośmiotysięczniki z wilczym apetytem na sukces, przytłoczona wysokogórskimi biwakami, ekstremalnie ambitna. Naprawdę książka fascynująca. Czytając ją na końcu każdego rozdziału-wyprawy czułam się naprawdę zmęczona.
Szkoda, że bohater nie żyje i szkoda, że książka się kończy...
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl