...Bałkany wydały nam się zbyt turystyczne, Turcja za gorąca, a że bardzo chcieliśmy powędrować po górach wybór padł początkowo na Pireneje. Ruszyliśmy w drogę przez Alpy, gdzie zatrzymaliśmy się w rejonie Chamonix. Później przyszedł czas na Masyw Centralny, a dalej góry Sierra Nevada na południu Hiszpanii. Z czasem okazało się jednak, że Europa zrobiła się dla naszej trójki trochę za ciasna. Nasze oczy skierowały się więc ku Maroku...
Kraj ten pokazał nam swe dwa oblicza – niesłychanie turystyczny Marrakesz, ale też zagubione wioski w górach Atlasu, bezkresne wydmy Erg Chebi, czy sztormowe wybrzeże Atlantyku w pobliżu Sidi Ifni. Dwa miesiące spędziliśmy bardzo aktywnie – przemierzając 13500 kilometrów nierzadko w prawie 50 stopniowym upale...
"3000 mil do Maroka" - Ania i Marcin Szymczakowie
9 grudnia 2012, godz. 12.30
Kino Wisła, Warszawa, Pl. Wilsona 2
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl