Tekst: Piotrek Kaleta
Zdjęcia: Piotrek Kaleta i Magdalena Górak
Lodoplany: Piotrek Jaśkiewicz
Jakie są warunki do wspinania w lodzie na terenie naszego pięknego kraju, to chyba każdy zainteresowany wie – jest z tym marnie (żeby nie napisać, że tragicznie). Do najwspanialszych rodzimych lodów dostępu bronią przepisy Karkonoskiego Parku Narodowego i jego czeskiego odpowiednika, co sprawia, że w zasadzie jedyną alternatywą są lodospady w Głuszycy. No dobrze, ale co zrobić, jeżeli Głuszycę odwiedziliśmy w sezonie już tyle razy, że grozi to „przejedzeniem”, a na wypad na najbliższe lodospady w Tatry, do Słowackiego Raju lub Austrii nie mamy czasu, niezbędnych środków finansowych albo po prostu brakuje nam doświadczenia?
Proponuję odwiedzić jeden z dwóch przygranicznych „ogródków” lodowych w Czechach – Dolinę Stolpicha.
Stolpichowe lody swoją wielkością czy nachyleniem zapewne nie powalają na kolana – ewidentnie brakuje im sporo do tego, co można zobaczyć na przykład w Karkonoszach, ale ich niewątpliwą zaletą jest to, że są położone dość blisko polskiej granicy, no i oczywiście to, że można się tu legalnie wspinać : ) Jeżeli równie ważne jak samo wspinanie są dla Ciebie widoki, jakie tej wspinaczce towarzyszą (znaczy się jesteś łojantem – estetą, zdarza się), to zapewne spodoba Ci się tu bardziej niż na podobnej wielkości, choć dających bardziej „w kość” lodach kamieniołomu w niedalekim Oldrichovie. Ale to już inna bajka ; )
Dolina Stolpicha to popularna miejscówka wśród czeskich wspinaczy, więc jeżeli kilka dni wcześniej padał śnieg, to przy odrobinie szczęścia i tak całe podejście od mostu pod lodospady zastaniesz już przetarte przez lokalnych łojantów. Efektem ubocznym może być lekki tłok pod głównym lodospadem, ale ten i tak raczej będzie mniejszy od tego w pogodny dzień w Głuszycy ; )
Zamieszczamy topo "lodospadów nad drogą".
Poniżej znajdziesz opis, a w galerii pod tekstem schemat.
1. 12 m 70º -80º, zjazd z drzewa
2. 9 m 85º, zjazd z drzewa
3. 9 m 85º, zjazd z drzewa
4. 8 m 60 º -70º, zjazd z drzewa
5. 8 m 70º, zjazd z drzewa
Więcej informacji praktycznych i schematów w; GÓRY, nr 3 (190) marzec 2010.