Tegoroczny krajowy maraton wspinaczkowy zakończyły Mistrzostwa Polski rozegrane po raz pierwszy w historii w Warszawie. Czterodniowe zmagania najlepszych zawodników Polski wyłoniły najlepiej predysponowanych i najlepiej przygotowanych wspinaczy. W zmaganiach z liną w konkurencji prowadzenie zwyciężyli Agata Wiśniewska i Marcin Wszołek, srebro zdobyli Aleksandra Przybysz i Tomasz Oleksy, a brąz przypadł Paulinie Guz i Piotrkowi Bunschowi. W konkurencji wspinania na czas zwycięzcami zostali zawodnicy Bergson Team: MKS Tarnovia Edyta Ropek (Five Ten) i Tomasz Oleksy (Evolv, KSG). Drugie miejsca przypadły Marice Lenartowicz i Kubie Jodłowskiemu, trzecie zaś wywalczyli Paulina Guz i Łukasz Świrk. W rywalizacji na niskich formach również bardzo udany start zaliczyła nasza najbardziej utytułowana dwójka zawodników, Edyta i Tomek, którzy również w tej konkurencji zgarnęli medale mistrzów. Srebro trafiło do rąk Agaty Wiśniewskiej (Gato Team) i nowej postaci na arenie zawodniczej – Jacka Matuszka. Brązowe medale wywalczyli krakowianie Anna Drozdowska i Marcin Wszołek.
Tydzień po ostatniej krajowej imprezie, również pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie, rozegrano eliminację Pucharu Europy Juniorów. Znakomity występ zaliczyła nasza reprezentacja – młodzi Polacy na tej imprezie zdobyli aż cztery medale w swoich kategoriach wiekowych! Złoto wywalczył Jędrzej Komosiński, broniąc honoru i tradycji polskich czasówkarzy, srebro natomiast Piotr Bunsch i Paulina Guz w konkurencji prowadzenie, a brązowy medal zdobył Maciej Kalita w czasówkach.
W tym samym czasie co zawody juniorów w Warszawie, dwójka naszych reprezentantów walczyła w zawodach seniorskich Pucharu Świata. We włoskiej dolinie di Daone, znanej z niesamowitej konstrukcji zapory wodnej, rozgrywano czwartą eliminację tegorocznych zmagań o Puchar Świata w konkurencji na czas. Znakomity występ zaliczyła kadra narodowa Polski, reprezentowana przez Edytę Ropek i Łukasza Świrka. Oboje awansowali do ścisłego finału, w którym zmierzyli się z najwyższej klasy zawodnikami na czas. Edycie po zaciętej walce z Eleną Riepko udało się zdobyć brązowy medal, a Łukasz w walce z Aleksandrem Kosterinem musiał uznać wyższość rywala. Mimo zajętego czwartego miejsca start Łukasza Świrka należy uznać za bardzo udany – jest to najlepszy wynik w jego karierze sportowej.

Edyta w biegu po srebrny medal
W połowie sierpnia w daleką podróż po punkty do klasyfikacji Pucharu Świata i to aż do Chin udała się Edyta Ropek. W środkowej Azji zawodniczce MKS Tarnovia przyszło zmierzyć się nie tylko z wymagającymi i szybkimi czasówkami, ale także z wysokością i klimatem panującym w kantonie Quinghai. Tarnowianka po awansie do ¼ finału wywalczyła siódme miejsce.
Również w sierpniu miały miejsce najważniejsze tegoroczne zawody juniorskie na świecie. Do Ameryki Południowej poleciała czteroosobowa reprezentacja Polski w składzie Mateusz Baran, Jędrzej Komosiński, Mateusz Puzoń i Marcin Bibro (opiekun). Start naszych zawodników w Mistrzostwach Świata Juniorów w miejscowości Ibarra wypadł słabo, najlepsze miejsce zajął Jędrzej Komosiński, plasując się w czasówkach na 20 pozycji. Mateusz Puzoń zajął 24 miejsce na czas, a Mateusz Baran 28 miejsce w prowadzeniu. W 2007 roku czasówki zostały wyłączone z rozgrywek Pucharu Europy Juniorów i z wyjątkiem zawodów w Warszawie, zawodnicy nie mieli okazji do zbyt wielu startów w zawodach międzynarodowych.
W połowie września nadeszły najbardziej oczekiwane zawody w tym roku – Mistrzostwa Świata 2007 we wspinaczce sportowej. Rozegrano je w hiszpańskiej miejscowości Avilesu, położonej na wybrzeżu Atlantyku. Polską reprezentację stanowili Agata Wiśniewska, Edyta Ropek, Łukasz Świrk, Tomasz Oleksy, Grzegorz Karolak, Tomasz Wojciechowski i Arkadiusz Kamiński (team manager). Sześciodniowe zmagania podzielone były na kilka części. Przez pierwsze dwa dni rozgrywano eliminacje w konkurencji prowadzenie, trzeciego dnia zawodów odbyły się eliminacje w bulderingu, a czwartego przyszła kolej na czasówki. W konkurencji prowadzenie Polska nie była reprezentowana, a trzeciego dna mistrzostw było już wiadomo, że i w bulderingu nie będziemy mogli liczyć na medale. Zawodnicy walczyli na 12 blokach bulderowych, podzieleni na dwie grupy. Niestety, problemy dla obu grup nie były identyczne, przez co wyniki po eliminacjach i półfinałach były sporym zaskoczeniem zarówno dla zawodników, jak i publiczności. Z pewnością takie rozwiązanie nie było sprawiedliwe dla wszystkich zawodników. Z naszej reprezentacji najlepszy wynik uzyskała Agata Wiśniewska (Gato, Boreal). Dwa problemy aż do TOP-u i pięć bonusów pozwoliły jej zająć 44 miejsce. Tomasz Oleksy (Bergson, KSG, Evolv) z trzema TOPami i pięcioma bonusami ulokował się na 45 pozycji, Tomasz Wojciechowski na 83, a Grzegorz Karolak na 87.
Po trzech dniach zawodów było już wiadome, że jedyne medale na jakie możemy liczyć, mogą zdobyć nasi „biegacze” na czas. Edyta Ropek, Tomasz Oleksy i Łukasz Świrk dzielnie obronili honoru naszej reprezentacji, awansując do finałowej szesnastki. Po raz pierwszy w historii wspinaczki sportowej i konkurencji wspinania na czas, zaprezentowano nową ścianę i nowe drogi służące do ustanawiania i bicia rekordu czasu ich pokonywania.
Na starcie czasówek stawiła się rekordowa liczba zawodników – 39 kobiet i 70 mężczyzn. Sporym wyzwaniem było przebrnięcie przez eliminacje, zwłaszcza w rywalizacji męskiej i dostanie się do półfinałowej szesnastki. Na szczęście nasi zawodnicy dzięki dobrym czasom zakwalifikowali się do kolejnej rundy zawodów. Zmagania mężczyzn i walka naszych reprezentantów miały dość dramatyczny przebieg. Tomasz Oleksy rozstawiony był w biegu o awans do ósemki z Aleksandrem Kosterinem z Rosji. Niestety, w jednym z biegów Tomek odpadł od ściany i ostatecznie sklasyfikowany został na 15 miejscu. Nieco lepiej wypadł Łukasz Świrk, który z pewnością jest zadowolony ze swojego wyniku. Łukasz trafił na Sergieja Sinitsyna z Rosji, z którym przegrał oba biegi o około 4 sekundy, ale dzięki uzyskanym czasom uplasował się na 12 miejscu, co biorąc pod uwagę liczbę startujących zawodników jest satysfakcjonującym wynikiem.
Wielki finał w zmaganiach kobiet to dla nas najbardziej emocjonujący i najbardziej widowiskowy bieg Mistrzostw Świata. W biegu na pierwszej drodze Edyta wygrała z Tatianą Rouigą, z przewagą około 0,4 sekundy. Po zmianie dróg, w wyrównanym biegu, obie zawodniczki ukończyły drogę w tym samym momencie. Dopiero po sprawdzeniu elektronicznego pomiaru czasów, okazało się, że różnica jaka dzieli obie panie, niestety dla nas, na korzyść Rosjanki wyniosła 0,15 sekundy! Tym samym Tatiana Rouiga została aktualną Mistrzynią Świata, odbierając ten tytuł Elenie Riepko z Ukrainy. Dla nas wielką radością jest medal Edyty Ropek, pierwszy srebrny w jej karierze sportowej, a zarazem pierwszy tytuł Wicemistrzyni Świata.

Edyta Ropek na drugim stopniu podium Mistrzostw Świata
Tydzień po zawodach w Avilles, rozegrany został Puchar Świata w Belgiskim Puurs. Polskę reprezentowała trójak zawodników: Kinga Ociepka, Edyta Ropek i Łukasz Świrk. Dla naszych czasówkarzy była to ostatnia tegoroczna, finałowa eliminacja cyklu pucharowego. Niestety, oboje biegacze mieli pecha, Łukasz został zdyskwalifikowany za dwukrotny falstart w eliminacjach, a Edyta w biegu o awans do ¼ finału przegrała w bardzo szybkim wyścigu z reprezentantką Wenezueli Rosmery da Silva i ostatecznie musiała zadowolić się dziewiątym miejscem. O udanym starcie może mówić Kinga Ociepka, która awansowała do rundy półfinałowej w konkurencji prowadzenie i ostatecznie uplasowała się na dobrej 13 pozycji.
Tekst i zdjęcia: Arkadiusz Kamiński
Góry 10 (161) 2007
(kg)