Ostatni, już jesienny tydzień września spowodował, ze Tatry stały się kolorowe, a widoki zapierają dech w piersiach. Piękną pogodę wykorzystywali turyści, którzy tłumnie wędrowali po Tatrach. Ratownicy mieli sporo pracy.
Poniedziałek 24.09.
W godz. rannych z 5-ciu Stawów przetransportowano do szpitala turystę, który doznał kontuzji stawu kolanowego.
Wtorek 25.09.
Po godz. 10-tej powiadomiono TOPR, że od dwóch dni nie pojawił się w pracy w Krakowie obywatel Niemiec, który w dniu 23.09. był widziany na dworcu w Zakopanem, skąd miał udać się do Kuźnic i przez Kasprowy zejść na Halę Gąsienicową i dalej nad Czarny Staw. Od godz. 12-tej turysta nie odbierał już żadnych telefonów. Sprawdzono schroniska - bez rezultatu. Poproszono również o namierzenie jego telefonu komórkowego, by zawęzić rejon poszukiwań.
Po godz. 15-tej podczas zejścia znad Czarnego Stawu do M. Oka upadła doznając złamania ręki 17-letnia turystka z Pakości. Ranną po zaopatrzeniu sprowadzono do M. Oka, skąd do szpitala przewiozła ją karetka pogotowia.
Po godz. 17-tej z Dol. Kościeliskiej przewieziono do szpitala 20-letniego turystę z Bydgoszczy, który doznał kontuzji kolana.
Środa 26.09.
Przeszukiwano rejon Czarnego Stawu, Karbu, rejonu Stawów Gąsienicowych. Nie natrafiono na żaden ślad poszukiwanego niemieckiego turysty.
Po godz. 16-tej z rejonu Przeł. w Grzybowcu do szpitala przetransportowano 52-letniego turystę z Sochaczewa, którego tak zmogły trudy wycieczki, że nie mógł o własnych siłach powrócić do miejsca zamieszkania.
W tym samym czasie z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 26-letnią turystkę ze Swarzędza, która doznała kontuzji stawu skokowego.
Czwartek 27.09.
O godz. 8.15 powiadomiono TOPR, że w rejonie Wielkiego Stawu w Dol. 5-ciu Stawów w wyniku upadku bolesnego urazu barku doznała 42-letnia turystka z Jastrzębia Zdroju. Z pierwszą pomocą pospieszył pracownik schroniska, który zaopatrzył poszkodowaną i pomógł jej dotrzeć do schroniska. Z Zakopanego wyruszyła 8-osobowa ekipa ratowników z zadaniem przetransportowania turystki. Najpierw w noszach Konga zniesiono ją przez próg Stawiarski do dolnej stacji wyciągu towarowego, potem quadem zwieziono do Wodogrzmotów i dalej samochodem przewieziono do szpitala.
W tym samym czasie kontynuowano poszukiwania niemieckiego turysty. Ratownicy podzieleni na zespoły przeszukiwali Dol. Białego, Strążyską, Dol. ku Dziurze i Małą Dolinkę, gdyż według informacji z logowania telefonu do przemienników, tam mógł znajdować się poszukiwany niemiecki turysta. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu.
Piątek 28.09.
Kontynuowano poszukiwania niemieckiego turysty. Z pokładu śmigłowca spenetrowano rejon Kościelca, Świnicy oraz Orlą Perć. 9-ciu ratowników przeszukiwało rejon Nosala, Zawracika Kasprowego i Sarniej Skały. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu.
Po godz. 17-tej. z rejonu Zmarzłego Stawu przetransportowano śmigłowcem do szpitala 20-letnią turystkę, która doznała bolesnego urazu stawu skokowego.
Po godz. 18-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 35-letniego turystę z Warszawy z silnymi dolegliwościami sercowymi.
Sobota 29.09.
Kontynuowano poszukiwania niemieckiego turysty. Sprawdzono rejon od Kasprowego po Kopę Kondracką oraz rejon Szczerby. Dokonano zjazdu ze Szczerby do wylotu Żlebu. I tym razem poszukiwania nie przyniosły rezultatu.
Przed godz. 13-tą ze szlaku od tamy na Nosal przetransportowano do szpitala 68-letniego turystę z Kostrzynia, który doznał urazu nogi.
Po godz. 15-tej z Dol. Strążyskiej do szpitala przewieziono do szpitala 31-letniego turystę z Katowic, który doznał urazu nogi.
Po godz. 16-tej kolejne wezwanie. Podczas zejścia z Przeł. pod Kopą Kondracką na Kondratową kontuzji nogi doznała 48-letnia turystka z Nysy. Ranna po udzieleniu I pomocy samochodem zwieziono do szpitala.
Po godz. 17-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 27-letnią turystkę z Ostrowca Świętokrzyskiego skarżącą się na dolegliwości sercowe.
O godz. 19.50. do TOPR zadzwonili taternicy, którzy po skończonej wspinaczce na Zamarłej Turni chcieli zjechać do podstawy ściany. Po założeniu stanowiska zjazdowego z bloku i próbie jego obciążenia jeden z nich upadł i złamał rękę. Z pomocą pospieszyli ratownicy, którzy o godz.23.30 napotkali schodzących taterników, udzielili rannemu I pomocy i następnie przetransportowali rannego do szpitala.
Niedziela 30.09.
Po godz. 14-tej z 5-ciu Stawów do szpitala przetransportowano śmigłowcem turystę, który doznał urazu kolana.
Po godz. 17-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 22-letnią turystkę z Warszawy z objawami grypy żołądkowej.
Na najbliższy tydzień przewidywana jest słoneczna pogoda, z możliwością niewielkich opadów . Ma być nieco chłodniej. Tatry w jesiennych kolorach zapraszają na niespieszne wędrówki. Należy pamiętać, że dni są już krótsze i na wycieczki należy wychodzić rano, tak by przed zmrokiem powrócić do miejsca zamieszkania.
materiał cytowany za
topr.pl
