Informacje praktyczne uzupełniają tekst Kirgizja. Opowieść raczej horyzontalna z Gór 5 (168) maj 2008.
Trasa
Na dojazd do Kirgizji polecamy drogę z asfaltem gwarantowanym czyli: startując z południa Polski na granicę z Ukrainą w Korczowej, potem Lwów, Kijów (Ukraina) – Orzeł, Lipieck, Tambrów, Penza, Tol’jatti, Ufa, Czelabińsk, Kurgan (Rosja) – Pietropawłowsk, Koksetau, Astana, Karagandy, Balchas, Su (Kazachstan) – Biszkek (Kirgizja). Oczywiście, jeśli ktoś jedzie ze środkowej lub północnej Polski, to wygodniej mu jest przejechać przez Białoruś, ale najlepiej potem kierować się na Orzeł i dalej po opisanej wyżej trasie.
Jeśli ktoś ma ochotę na przeprawę przez stepy to do wyboru są dwie drogi:
początek ten sam – ale z Kijowa dalej na Charków, Ługańsk (Ukraina) – Wołgograd, Astrachan ( Rosja) – Atyrau, Makat (uwaga droga może być jeszcze w budowie), Subakurdyk, Aktobe, (znowu brak asfaltu) Aralsk, Kyzylorda, Turkiestan, Szymkient, Zambyl (Kazachstan), Biszkek (Kirgizja)
lub
połączenie obu dróg, czyli droga zalecana: granica z Ukrainą w Korczowej, Lwów, Kijów (Ukraina) – Orzeł, Lipieck, Tambrów, Penza, Tol’jatti, Samara, (Rosja), a potem skręt na południe – Ural, Aktobe (brak asfaltu) Aralsk, Kyzylorda, Turkiestan, Szymkient, Zambyl (Kazachstan) – Biszkek (Kirgizja). Niestety, nie jechałem drogą Ural – Aktobe, nie mogę zatem wypowiadać się o jej stanie. Obecnie Rosjanie i Kazachowie na potęgę budują drogi, więc możliwe, że już niedługo stepowe szlaki staną się tylko wspomnieniem.
Konieczne Dokumenty:
1. Ubezpieczenia (Strachowka):
Zielona Karta zapewnia OC na Ukrainie. Przy wyjeździe z tego kraju nie przepuszczają dalej, jeśli się nie wykupi „strachowki” na Rosję, zazwyczaj na terminalu granicznym lub gdzieś w pobliżu. Podobnie w Kazachstanie – „Strachówkę” wykupujemy na granicy i jedziemy dalej. Kirgiscy pogranicznicy przepuszczali nas bez konieczności wykupienia ubezpieczenia, ale strzeżonego...
2. Czasowy wwóz pojazdu (Wremiennyj Wwoz)
Jest to osobny dokument, który uprawnia nas do poruszania sie samochodem przez określony czas po terytorium kraju. Ukraińcy wbijają tylko pieczątkę do paszportu, która ma ich zabezpieczyć przed nielegalnym importem. W Rosji i w Kazachstanie „wremiennyj wwoz” jest dokumentem, który trzeba załatwić sobie na przejściu – do jego wystawienia potrzebne są dokumenty samochodu. Wysokość opłat za wystawienie tego dokumentu była różna, ale nigdy nie przekraczała 10$, w Kazachstanie powinien być wystawiony za darmo.
Kontrole:
W każdym z mijanych przez nas krajów, co kilkadziesiąt kilometrów, natrafimy na kontrole milicyjne. Trzeba grzecznie podchodzić z dokumentami i opowiadać, jakim się jest wielkim alpinistą, wtedy zazwyczaj zmienia to nastawienie. Zazwyczaj kończy się na sprawdzeniu dokumentów. Uwaga: w Rosji i Kazachstanie mają łady z videoradarami (sam słyszę jak to brzmi). Jak to bywa na wschodzie, często władza chce od nas jakiś podarok – dobrze jest zabrać jakieś koszulki z Polski albo inne gadżety, ale przy dawaniu ich dorabiać jakąś historyjkę, że to coś specjalnego (np. koszulka z drużyny futbolowej mojego zakładu pracy). W Kirgizji zwyczajowo płaci się milicjantom po zatrzymaniu – wśród miejscowych przyjęło się dawanie od 20 do 50 Som. Jeśli próbują od was wyłudzić więcej, mówcie, że to wasz nie pierwszy raz w Kirgizji i wiecie, ile się tutaj daje; to działa. Przydaje się zabranie międzynarodowego prawa jazdy – często jesteśmy straszeni przez milicję zabraniem tego dokumentu, ale gdy mówimy, żeby je sobie wzięli zazwyczaj głupieją i puszczają nas wolno. Czasem zdarza się, że przedstawiciel władzy pyta, czy mamy pieniądze. Odpowiadamy, że nie mamy, a gdy chcą wiedzieć, jakim cudem podróżujemy i za co kupujemy paliwo – pokazujemy kartę kredytową, jako że do najbliższego bankomatu jest zazwyczaj 300 km, władza rezygnuje z próby wyłudzenia od nas funduszy. Inną standardową historyjką milicyjną jest zatrzymanie nas za skręcenie do centrum miasta, co niby jest przekroczeniem naszych tranzytowych uprawnień. Należy wówczas wziąć numer służbowy milicjanta i dzwonić, albo przynajmniej udawać, że się dzwoni do konsulatu, puszczają natychmiast.
Samochód
Najlepiej jechać czymś, co się nie rzuca w oczy i jest łatwe do naprawy (jak nasz VW Transporter rocznik 1988). Wypasione terenówki zwracają na siebie uwagę oraz dają prosty sygnał – ich właściciel ma pieniądze. Ponieważ na wschodzie bardzo popularne są samochody produkcji niemieckiej – zalecam jako pojazd coś wyprodukowane za Odrą. Co ciekawe, przy odrobinie szczęścia taki pojazd można potem zbyć w całkiem korzystnej cenie, ale trzeba uważać, żeby to nie przeszkodziło później w opuszczeniu kraju.
Dystans i ceny paliwa
Z Polski do Biszkeku jest ok. 6000 km, najlepszy czas, w jakim pokonaliśmy tę odległość to 108 godzin (ciągła jazda z postojami na jedzenie i fizjologię). Droga jest długa, ale zabranie się w kilka osób samochodem powoduje, że dojazd do Kirgizji jest tańszy nawet od jazdy pociągiem. Ostatnio dotarcie do Kirgizji kosztowało nas po 300 zł na osobę (jechaliśmy w 4 osoby, mając w aucie 9 miejsc).
Orientacyjne ceny ropy za litr (w złotówkach – dane na wakacje 2007): Ukraina: 2-2,70 zł; Rosja: 1,6 – 2,20 zł; Kazachstan: 1-1,80zł; Kirgizja: 1,5 zł.
Wojciech "Kanion" Grzesiok
(kg)