2024-04-15
GÓRY
Wielkie wyzwanie Dni Lawinowo-Skiturowych: nowa formuła i ciepła wiosna
Komentarze
0
Jednym z miejsc w polskich górach, które idealnie nadają się na skiturowy weekend, jest Dolina Kościeliska. Bazą będzie tym razem schronisko PTTK im. Walerego Goetla, doskonały punkt wypadowy do realizowania wycieczek w Tatrach Zachodnich: w paśmie reglowym, w mało znanej, pięknej Dolinie Tomanowej i na Czerwonych Wierchach, a konkretnie na jednym ze szczytów tego masywu, Ciemniaku, który wśród skiturowców słynie ze wspaniałych widoków i długiego, ciekawego zjazdu.
fot. Krzysztof Dudek
Dolina Tomanowa to cel pierwszego dnia narciarskiego weekendu. Wyrypa zajmie nam z odpoczynkami 5 do 6 godzin. W sam raz na jeden dzień wczesnej, skiturowej zimy. Jeśli po wycieczce do Doliny Tomanowej energia nadal nas rozpiera, możemy tego dnia odwiedzić inne reglowe miejsca w okolicy. Jednym z nich jest Przysłop Miętusi. To szerokie i płaskie siodło, położone na wysokości 1187 metrów. Na przełęczy i jej zachodnich stokach znajduje się Miętusia Polana. Przysłop stanowi atrakcyjny punkt widokowy i węzeł szlaków turystycznych, ale zimą nie jest zbyt często odwiedzany.
fot. Krzysztof Dudek
Wisienką na torcie weekendowej wyprawy będzie wypad na Ciemniak (2096 m). To najdalej na zachód wysunięty wierzchołek pasma Czerwonych Wierchów, znajdującego się w grani głównej Tatr. Tę trasę możemy pokonać tylko przy dobrej i stabilnej pogodzie, niezbyt silnym wietrze i w miarę pewnych warunkach śnieżnych, bowiem stoki Ciemniaka są lawiniaste.
Nagrodą za trudy podejścia jest zjazd długą granią do Pieca, a potem lasem przez Adamicę na Polanę Zahradziska i dalej na Kiry. W sumie długi, bo ponadpięciokilometrowy, i nietrudny z technicznego punktu widzenia zjazd wymaga jednak pewnej znajomości oceny warunków śnieżnych i lawinowych.
Więcej informacji o skiturowym potencjale okolic Ornaku znajdziecie w najnowszym numerze GÓR (260).
