facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
2004-12-11
 

IKAR w powiewach halnego

W dniach 14-16 października 2004 w Zakopanem, w hotelu Mercure Kasprowy odbyła się konferencja Międzynarodowej Komisji Ratownictwa Górskiego IKAR...


W dniach 14-16 października 2004 w Zakopanem, w hotelu Mercure Kasprowy odbyła się konferencja Międzynarodowej Komisji Ratownictwa Górskiego IKAR (International Comissiom for Alpine Rescue), a towarzyszyły jej dramatyczne powiewy halnego, który spowodował, że z okien najbardziej znanego zakopiańskiego hotelu roztaczał się widok, jaki mógłby powstać pod pędzlem Witkiewicza.

IKAR-CISA to organizacja zrzeszająca służby ratownictwa górskiego z całego świata (30 krajów) od Ameryki Północnej poprzez Europę, Afrykę, na Nepalu kończąc. Jest platformą wymiany doświadczeń, ustalania standardów, przekazywania informacji. Organizacja ta, istniejąca od 1948 roku, staje teraz przed nowymi wyzwaniami organizacyjnymi i koniecznością wypracowania metod współpracy między krajami zrzeszonymi w Unii Europejskiej.

To, że konferencja taka odbyła się w Polsce jest niewątpliwie dowodem uznania dla profesjonalizmu i umiejętności polskich ratowników górskich, choć gdy goście z zagranicy pokazywali slajdy z akcji, w których brały udział specjalistyczne śmigłowce, żal ściskał duszę na wspomnienie, czym dysponują TOPR-owcy.

Hotel Kasprowy gościł ok. 170 ratowników z całego świata - byli Nowozelandczycy, Amerykanie, przedstawiciele większości krajów Europejskich (w tym Szkoci w kiltach) oraz dwóch Chińczyków, którzy zachowywali jednak dystans, ograniczając się do roli cichych obserwatorów.

Tematem tegorocznej konferencji było "Bezpieczeństwo ratowników górskich w ich działaniach" - a więc maksymalne redukowanie ryzyka, optymalizacja działań, wypracowywanie schematów mających ratowanie ludzkiego życia usprawnić i uczynić bezpiecznym. Obrady odbywały się w czterech komisjach: lawinowej, śmigłowcowej, medycznej i ratownictwa naziemnego, choć najwięcej miejsca poświęcono ratownictwu lawinowemu i pracy ze śmigłowcem. Były prelekcje ciekawe i mniej ciekawe, jedne przygotowane staranniej, inne, delikatnie mówiąc, niezbyt interesujące lub mówiące o sprawach oczywistych. Generalnie były bardzo specjalistyczne, nie ma więc sensu szerzej się na ich temat rozpisywać. Ze strony polskiej prelekcję na temat akcji poszukiwania zasypanych przez lawinę grotołazów wygłosił Lesław Riemen, a ratownicy GOPR, Piotr Kapłon i Jan Maciej Krzak, opowiadali o zasadach szkolenia z zakresu bezpieczeństwa w górach metodą e-learning, zalecaną w polskich szkołach.
Mówiono również o bezpieczeństwie w górach w ogóle, a w tej sprawie dzieje się niemało. Warto wspomnieć o powstaniu w Polsce Zintegrowanego Systemu Ratownictwa Górskiego (ZSR). Zaczęło się od współpracy czysto sponsorskiej TOPR-u i Plus GSM, a skończyło na partnerstwie technologicznym. Na początek uruchomiono telefoniczną linię ratunkową, która przerodziła się w ZSR, mający na celu maksymalne ułatwienie kontaktu turysty czy wspinacza ze służbami ratowniczymi. Perspektywy rozwoju ZSR są interesujące: nagrywanie rozmów (by analizować i wyłapywać błędy), integracja systemu map cyfrowych (GPS) w celu wizualizacji sił i środków, rejestracja osób wychodzących w góry w elektronicznej księdze wyjść czy telemetryczna transmisja EKG ofiary wypadku do centrali, w której dyżuruje lekarz i na bieżąco ocenia stan zdrowia poszkodowanego oraz ustala metody postępowania. Wszystko to brzmi wspaniale, jednak czy nie chodzimy w góry po to, żeby było trochę niebezpiecznie...?

Atrakcją konferencji, pozwalającą uczestnikom nieco odetchnąć, miały być pokazy technik ratowniczych w Dolinie Chochołowskiej. Nasi ratownicy oraz koledzy ze Słowacji spisali się doskonale, jednak tak wiało i padało, iż żadnej przyjemności z oglądania nie było.

Konferencja zakończyła się wyborami nowych władz na następne cztery lata. Przewodniczącym został ponownie Toni Grab, a jego zastępcą Reinhold Dörfinger. Zakopiańscy ratownicy zebrali pochwały za doskonałą organizację konferencji. Kolejny zjazd IKAR odbędzie się w Cortinie we Włoszech.

Beata Słama

"Góry", nr 11 (126), listopad 2004

(kb)


Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2024-04-18
GÓRY
 

Dream Line 2024 – Anna Tybor wyrusza w Himalaje

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-03-25
GÓRY
 

Ferraty w Dolomitach – przegląd subiektywny

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-03-04
GÓRY
 

Tomek Mackiewicz. Pięć zim pod Nanga Parbat

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-02-12
GÓRY
 

VI Memoriał Olka Ostrowskiego

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com