Informacje od Oli Dzik:
16 lutego 2009
Baza założona;) Wczoraj (niedziela) bez problemów dotarliśmy do Azau u stóp Elbrusa. Była tylko jedna przygoda - dopiero rano, po noclegu na Szeremietiewie 2, dowiedzieliśmy sie, że nasz samolot odlatuje z Szeremietiewa 1.
W trzy minuty znaleźliśmy wyjście z lotniska, przystanek i autobus. Po krótkiej walce z kierowcą, który chciał odjechać bez części ekipy i bagażu, udało się i na właściwe lotnisko dotarliśmy na czas.
Bez przygód przybyliśmy do Mineralnych Wód. Stamtąd busikiem bezpośrednio do Azau. Niepotrzebnie przejmowaliśmy sie historiami o kontrolach, milicji, łapówkach itp. Wszyscy jak dotąd spotkani Rosjanie (poza kierowcą autobusu na lotnisku) są bardzo mili.
Rozbiliśmy sie przy dolnej stacji kolejki w Azau. Pogoda, która wczoraj, ku naszemu zaskoczeniu, była wiosenna, w nocy załamała się. Spadło ok. pół metra śniegu, mocno wiało. Namiot HiMountain Yeti`s Residence sprawdził się znakomicie, co dobrze rokuje na przyszłość.
Dziś załatwialiśmy formalności - meldunek w OVIR, rejestracja u ratowników (niektórzy są całkiem przystojni ;-)), zakup gazu i trochę żywności.
Teraz pogoda sie trochę poprawia. Chyba warunki są tu zmienne i nieprzewidywalne jak w Pamirze ;-) Jutro, jeżeli warunki sie utrzymają, ruszamy do góry.
Planujemy podejść do górnej stacji kolejki i tam na wysokości ok. 4000 m n.p.m. aklimatyzować się, czekając na dobre warunki do wyjścia wyżej. Co dalej? Jak mówią Rosjanie - posmotrim.
Środa
18 lutego 2009
Dopiero dziś wyszliśmy w góry. Wczoraj panowały trudne warunki. Spaliśmy w luksusowym hotelu z żarciem za darmo (zaprosił nas szef:)) Dziś podejście nartostradą, noc spędzimy w namiocie koło Mira ok. 3400 m n.p.m. Jutro planujemy dojść do okolic schroniska Prijut.
Czwartek
19 lutego
Jesteśmy w schronie k.Prijuta - 4200 m. Jutro zamierzamy podejść do Skał Pastuchowa, ale jest też możliwe, że będziemy mieli rest tu w schronie. W sobotę planujemy stąd atak szczytowy - ale wszystko zależy od pogody i formy. Póki co zarówno pogoda, jak i forma oraz atmosfera są OK.

Podejście do Priuta (MMS od Oli Dzik)