facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS
2011-03-17
 

Golden Eagle w Patagoni odhaczona!

W połowie lutego trzyosobowy zespół w składzie Raoul Martinez, Sean Villanueva oraz Cintia Percivati dokonał pierwszego klasycznego przejścia drogi Golden Eagle (7a/7a+, 700 m).
Droga ta poprowadzona przez samego Alexa Hubera oraz Stefana Siegrista czekała 5 lat na swoje odhaczenie. Linia biegnie południowo-zachodnią ścianą Aguja Desmochada w masywie Fitz Roy w Patagonii i jak zeznają jej autorzy, pierwsze przejście wiązało się z przehaczeniem dwóch krótkich sekcji jednego wyciągu ze względu na oblodzenie. Należy tu zaznaczyć, że droga ta ma charakter wybitnie skalny, a opis kilometrów rys przecinających niezmierzone płyty złotego granitu jest w stanie poruszyć wyobraźnię niejednego, gdzie tam, każdego miłośnika tych formacji.


Golden Eagle, Patagonia. Fot. www.planetmountain.com

Autorem relacji jak i przejścia jest Sean Villanuev. Ten trzydziestoletni Belg znany ze wspinaczkowo-podróżniczych wypraw odbywających się często w towarzystwie Nico Favresse tak wspomina to przejście: „Wyszliśmy z bazy o czwartej na ranem i rozpoczęliśmy mozolne, blisko kilometrowe podejście pod ścianę Desmochada. Wspinaczka na Golden Eagle była niesamowita, jednak warunki pozostawały wiele do życzenia. Silny wiatr dosłownie wgniatał nas w ścianę ”. Sean Villanueva wspomina, także o dużym szczęściu, gdyż rysa, którą Huber z partnerem musieli przehaczyć, okazała się być niezalodzona. Odcinek wyceniony pierwotnie na A1 został odhaczony przez Raoula Martinez jak to opisał Villanueva: „ze sporym wysiłkiem..., ale dumnie” . Trudność tego miejsca jest porównywalna do poprzednich wyciągów, czyli około 7a do 7a+. Ekipa dotarła do szczytu o godzinie 9 wieczorem. Ów wieczór jak i całą noc spędziła na zjazdach w huraganowym wietrze, jednak w towarzystwie znajomych Nico Favresse i Daniel Jung, którzy wycofali się z drogi El Condor po tym jak zapadł zmrok. Wszyscy uczestnicy tej nocnej przygody zgodnie przyznają, że wiatr wiał na tyle silnie, że był w stanie unosić ich chwilami do góry nie wspominając o linie, która z łatwością się wtedy plątała opóźniając zjazdy trwające, o zgrozo, 30 godzin.

Kilka dni po tym przejściu jego autor oraz wspomniany Nico Favresse zdobyli „onsajtem" wschodnią ścianę Fitz Roy łącząc Wschodni filar z drogą El Corazon.
W ocenie „lokalsów” jest to jedne z lepszych przejść tego sezonu. Szczerze gratuluje i zazdroszczę...

Adam Latusek


Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2025-01-15
GÓRY
 

Halka w falbankach chmur - Laponia

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
 
Kinga
 
2025-01-08
GÓRY
 

Lubimy element zaskoczenia

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2025-01-07
GÓRY
 

Wielka Korona Tatr w rekordowym czasie

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2025 Goryonline.com