Znany amerykański solista Michael Reardon po raz kolejny udowodnił, iż ma nerwy ze stali. Podczas swojej miesięcznej podróży po rejonach skalnych Irlandii i Anglii przeżywcował on w stylu OS! ponad 450 dróg o trudnościach do 7c/7c+. Mogło się wydawać iż przez resztę sezonu spocznie on na laurach albo przynajmniej uda się na zasłużony odpoczynek (chociaż po to, by uspokoić trochę psyche). Jednak nie. Po powrocie w rodzinne strony, 12 lipca przeszedł on bez liny słynną, znajdującą się na Suicide Rock w południowej Kalifornii drogę The Pirate (7b+/7c). Ta wytyczona przez mistrza rys Tony Yaniro w 1978 roku 80-metrowa linia prowadzi wąską i płytką rysą, a kluczem do jej przejścia jest bardzo techniczna praca nóg, wymagająca wielokrotnego stawania na niczym. Jak zwykle w przypadku takich doniesień gratulujemy psychy i nie zachęcamy do powtórzeń. Ewentualnym naśladowcom przypominamy, iż Reardon ma na swoim koncie miedzy innymi pokonanie jednego dnia ponad 280 dróg o trudnościach do 7c+ w Joshua Tree - oczywiście solo, a także zeszłoroczną wspinaczkę bez asekuracji w stylu OS na dziewięciowyciągowej drodze Romantic Warrior (V 7b) w Needles w Kalifornii. Za ten wyczyn został uhonorowany przez magazyn "Climbing" nagrodą "Golden Piton".
10 (149) 2006
(dg)