Chociaż zima zaczyna się 21 grudnia, kilku znanych europejskich wspinaczy postanowiło wcześniej wykorzystać dobre warunki, jakie zapanowały w ich ulubionych rejonach (patrząc na to, co się dzieje za oknem, była to chyba dobra decyzja – przynajmniej w ogóle się tej zimy powspinali...).
Zatem od początku. Znany z swojego zamiłowania do klasycznej wspinaczki zimowej (pierwsze zimowe przejście i to od razu klasyczne drogi No Siesta na Grandes Jorasses) Niemiec Robert Jasper i Szwajcar Roger Schäli dokonali pierwszego powtórzenia Bocconi amari, trudnej mikstowej drogi, biegnącej północną ścianą Monte Emilius (Aosta). Ich wspinaczka miała miejsce 7 listopada. Zespół pokonał drogę w stylu OS i zaproponował dla niej wycenę WI 6, M7 400 metrów oraz E3/4 (w skali trudności psychicznych, zaproponowanych parę lat temu przez Jaspera). Sama droga powstała całkiem niedawno, bo 26 października, za sprawą wspinaczki zespołu Rossano Libera i Ezio Marlier. Ezio należy aktualnie do ścisłej czołówki włoskich wspinaczy zimowych. Jak sam mówi, ta droga była dla niego obsesją i czekał ponad 10 lat, aż utworzą się nie niej dobre warunki lodowe. Autorzy premierowego przejścia zdecydowali się nie wyceniać swojej nowości, zamieścili tylko opis słowny: „To piękna i bardzo wymagająca mikstowa linia. Trudne fragmenty skalne, przeplatają się z odcinkami cienkiego lodu, do tego wymagająca asekuracja, często wątpliwej jakości i duże runouty. A wszystko w odległej dolinie”...
Jeden z najbardziej aktywnych ostatnio wspinaczy brytyjskich Nick Bullock czas przedświąteczny aktywnie spędził w Alpach Francuskich. Jego partnerem podczas wszystkich wspinaczek z tego okresu był Brytyjczyk Jon Bracey. 18 grudnia powtórzyli oni w stylu OS drogę Steve’a Hastona Scotch on the Rocks M7. Podczas tej wspinaczki wypatrzyli miejsce na nową drogę na ścianie Point Lachenal (Mt. Blanc du Tacul). Następnego dna, po zjechaniu na nartach ze stacji kolejki na szczycie Midi, uderzyli w swój projekt. Powstała w ten sposób 9-wyciągowa droga (250 metrów) otrzymała nazwę Tentation i wycenę szkockiego 7.
O tragicznej śmierci jednego z największych alpinistów młodego pokolenia Haralda Bergera piszemy w innym miejscu. Ostatnią informacją na temat jego niesamowitych przejść, jaką zamieszczamy, będzie ta dotycząca jego wspinaczki z 13 grudnia, kiedy to powtórzył Law and order. To znajdująca się w rejonie Diebshöhle w Wilden Kaiser (Austria) droga autorstwa Markusa Bendlera. Linia była uważana za M14, choć sam autor drogi Markus był innego zdania (uważał, że to mocne M13). Podobną opinie wygłosił Harald, kończąc tym samym dyskusje na temat wyceny tej linii.
12-01 (151-152) 2006/2007
(kg)