Dave również w Siuranie
W newsie o La Rambli piszemy o powtórzeniu A Muerte przez Edu Marina. Przypomnijmy, że Rich Simpson, który wytyczył linię, wycenił ją na 8c+/9a. Hiszpan ocenił jej trudności nawet wyżej, sugerując pełne 9a. Tymczasem Dave Graham, który dokonał trzeciego powtórzenia drogi, miał odczucia wręcz przeciwne. „Maybe it’s 8c+ but who knows…” – miał stwierdzić na łamach serwisu 8a.nu. Rich Simpson nie zamierzał zostawić tego stwierdzania bez komentarza i po raz kolejny stanowczo podkreślił, że była to najtrudniejsza linia w granicach 9a, którą robił i próbował. Brytyjczyk jest zdania, że gdyby wycena La Muerte miała opiewać na 8c+, to chociażby Action Directe (powszechnie uważane za „wzorcowe” 9a) musiałoby mieć również 8c+. Przykład zamieszania wokół wyceny drogi przypomina starą wspinaczkową prawdę: „ilu wspinaczy, tyle subiektywnych odczuć trudności danej linii”.
Dwa razy 9a
Na początku grudnia zwycięzca Pucharu Świata 2006 Patxi Usobiaga otworzył drogę Begi Puntuan w Etxauri, wyceniając ją na 9a. Linia ma 20 metrów i biegnie przewieszoną płytą, zrazu oferującą trudności 8a-8a+, a następnie trzy miejsca bulderowe, wycenione kolejno na 7C+, 7C/C+ oraz 7B. Na pierwsze powtórzenie ekstremy nie trzeba było długo czekać. Niecały miesiąc później drogę poprowadził Iker Pou, który jednak ocenił jej trudności na „co najwyżej słabe 9a”.
Bez znajomości
Dla zawodników z onsajtowej czołówki pokonywanie w tym stylu dróg 8b+ zaczyna być chlebem powszednim. Za prawdziwie ektremalne uchodzą już tylko odstrzały i flesze na liniach 8c. W ostatnim czasie odczekaliśmy się dwóch takich przejść. Ramón Julián Puigblanque pod raz trzeci wyrównał aktualny rekord w tym stylu, prowadząc bez znajomości Malsońando 8c w Gandia. Z kolei Holender Jorg Verhoeven wybrał się do opisywanej w sąsiedniem newsie Mišji Peč, gdzie przeszedł flashem Korridę.
12-01 (151-152) 2006/2007
(dg)