W ciągu trzech dni sierpnia b.r. wspinaczom udało się przejść w jednym ciągu obecnie chyba najtrudniejszą z klasycznych dróg w masywie Tre Cime, we włoskich Dolomitach -
Erectissima na Cima Grande, o trudnościach X-.
Na zdjęciu widać, jak eksponowana i poprzewieszana jest północna ściana Cima Grande.
Fot. www.paveljonak.com.jpg
Jest to 17-wyciągowa linia, wytyczona przez zespół, w składzie którego znalazł się właśnie D. Janák. W roku 2009 zespół czteroosobowy, w składzie jeszcze V. Šatava, R. Jurečka i P. Jonák, pokonał wypatrzoną linię w dniach 26.VII. – 1. VIII. 2009 r.
Droga biegnie gładką, przewieszającą się ścianą, ogólnie, na lewo od Direttissimy Hasse – Brandler, a dokładniej, między drogami
Drogą Hiszpańską a
Phantom der Zinne. Wycena autorska wytyczonej wspinaczki opiewała na (wielkie) trudności VIII+ A3.

Północna ściana Cima Grande di Lavaredo z przebiegiem drogi.
Fot. www.paveljonak.com.jpg
Jeszcze w tym samym roku, w czerwcu, zespół wrócił, aby dokonać przejścia klasycznego. Drogę udało się pokonać w takim stylu, a trudności opiewały już na aż X-.
Ale widać, nawet i tego było chłopcom jeszcze mało! W tym roku pojawili się pod Cima Grande po raz kolejny – tym razem, aby poprawić styl przejścia. Poprzednio używali poręczówki i wracali na noc do namiotów.
Teraz chcieli dokonać i dokonali przejścia w jednym ciągu!

Zespół na jednej z nielicznych na drodze półeczek.
Fot. www.paveljonak.com.jpg
Spójrzmy tylko na same trudności poszczególnych wyciągów: VIII-, X-, IX-, IX-, IX, VII+/VIII-, VII+, VII, IX, IX-, VIII/VIII+, VII+/VIII-, VII, VII-, VII, VIII-, V+. Po prostu czapki z głów!!! Wspinacze najpierw wytyczyli nową, 17-wyciągowę drogę, o trudnościach VIII+A3, a potem „czuli, że to jeszcze nie jest temat zakończony“ i wracali na nią dwa razy, żeby poprawić styl przejścia... Uff...
Piotr Michalski