Tekst i zdjęcia: Wojciech Lewandowski
Chirripó to także najzimniejsze miejsce w Kostaryce, tylko tutaj mieszkańcy tego kraju,
ticos – jak sami siebie nazywają kostarykańczycy i jak potocznie określani są przez pozostałych mieszkańców Ameryki Łacińskiej (wynika to ze specyficznej formy zdrabniania wyrazów) – mogą czasami zobaczyć naturalny lód! Ticos są ludźmi gościnnymi, przyjacielskimi, spokojnymi, kochającymi i ceniącymi przyrodę.
A sama Kostaryka, mimo niewielkich rozmiarów, jest krajem ze wszech miar wyjątkowym. Jego wyjątkowość wynika nie tylko ze wspaniałych warunków przyrodniczych, ale również ze specyfiki możliwości turystycznych. Bez wahania można stwierdzić, że to kraj przodujący na świecie w promowaniu ekoturystyki! Cerro Chirripó znajduje się w obrębie łańcucha Kordyliery Talamanca, (
Cordillera de Talamanca), będącego przedłużeniem łańcucha Sierra Madre, który wchodzi w skład południowej części środkowoamerykańskiego łuku Kordylierów. Chiriripó wznosi się na granicy dwóch prowincji: Limon i Puntarenas, ponad 100 km na południowy wschód od stolicy Kostaryki – San Jose. Od 1975 r. szczyt wchodzi w skład Parku Narodowego Chirripó, jedynego parku narodowego w Kostaryce obejmującego teren wysokogórski i jedynego obszaru w Ameryce Środkowej, gdzie występuje rzeźba polodowcowa. Powierzchnia parku wynosi 501 km2.
Cerro Creston, fot. M. Kowalczyk
Chirripó – znany również jako
Chirripó Grande – bywa nazywany również „miejscem wiecznej wody”, a to ze względu na występowanie w pobliżu szczytu około 30 jezior polodowcowych. Sam wierzchołek, określany też (trochę na wyrost) mianem „Igły” –
la Aguja – zdobyty został stosunkowo późno, bo dopiero w 1904 roku, przez księdza Augustina Blessinga.
Największym bogactwem Parku Chirripó jest przyroda – występują tu największe w Kostaryce fragmenty pierwotnego lasu równikowego, w tym rzadko spotykane zbiorowiska oparte o drzewostan z rodziny paproci. Na szczególną uwagę zasługuje tu bardzo wysoka bioróżnorodność (najwięcej roślin endemicznych w kraju) i świetnie wykształcona i zachowana piętrowość roślinna. Cordillera de Talamanca jest jednym z najstarszych systemów górskich w Kostaryce, łańcuch ten zbudowany jest z trzeciorzędowych skał wulkanicznych, sfałdowanych z kredowymi i trzeciorzędowymi skałami osadowymi.
Wędrówka na Chirripó pozwala nam na poznanie czterech ciekawych pięter roślinnych: wilgotnego lasu tropikalnego, piętra podgórskiego (wilgotny las przedgórski; wilgotny las przedgórski przechodzący w deszczowy las przedgórski; deszczowy las przedgórski), piętra górskiego niższego (górski las niższy bardzo wilgotny; górski las niższy deszczowy), piętra górskie (górski las deszczowy) oraz piętra subalpejskiego (paramo deszczowe).
Na terenie parku występuje siedemdziesiąt pięć gatunków ptaków, wśród których najczęściej zobaczyć pozwalają się sępy, kolibry i tukany. Można tu także spotkać świętego ptaka Majów i Azteków, pięknie upierzonego quetzala herbowego, uznawanego chyba słusznie za najpiękniejszego ptaka świata (jeżeli ptasią urodę będziemy mierzyć olśniewającym bogactwem kolorowego upierzenia). W parku zaobserwowano dwadzieścia pięć gatunków ssaków, w tym jaguary, kojoty, tapiry, jeżozwierze i pięć gatunków nietoperzy.
Dosyć jednak o przyrodzie, zajmijmy się drogą na szczyt. Najważniejszą drogą, którą można dojechać tu z San Jose jest tzw.
carretera interamericana, czyli droga krajowa numer 2, wiodąca z San Jose do San Isidro de El General i dalej na południe do granicy z Panamą.
Z niej należy odbić w drogę drugorzędną numer 242, która prowadzi do San Gerardo de Rias. Komunikacja autobusowa z San Isidro do San Gerardo kursuje codziennie, aczkolwiek niezbyt często, gdyż w ciągu dnia istnieją tylko trzy połączenia.
Podobnie wygląda to w przeciwnym kierunku, czyli z San Gerardo do San Isidro. W San Gerardo de Rivas, znajduje się sporo niewielkich hoteli i pensjonatów, prowadzonych przez miejscową ludność i oferujących noclegi w niewygórowanej cenie oraz specjały miejscowej kuchni. Znajduje się tu także Administracja Parku (trzeba się tutaj wpisać do księgi odwiedzin i uiścić opłatę). Stąd rusza najważniejszy i najczęściej uczęszczany szlak na szczyt, wiodący do jedynego w rejonie zagospodarowanego schroniska, zwanego Bazą Crestones (3500 m). Długość szlaku wynosi ok. 18 km, a różnica poziomów sięga 2300 m. Rozpoczyna się on w miejscu zwanym Termometrem –
El termometro na wysokości 1520 m n.p.m., ok. 4 km przed granicą parku.
Początkowo biegnie przez pola uprawne, porośnięte kawą i bananowcami, dopiero tuż przed granicą parku rozpoczyna się piętro leśne. W górskim lesie deszczowym niższym wysokość drzew wynosi od 25 do 40 m, choć czasami dochodzi nawet do 50 m. Konary dębów porośnięte są licznymi gatunkami epifitów (nazywanymi tutaj „brodami starców” –
baraba de viejo).
Ważnym punktem na tej drodze jest szczyt Sin Fe (3200 m n.p.m.), gdyż od tego punktu wyraźnie widać zmianę roślinności – lasy ustępują miejsca roślinności krzewiastej i trawiastej. Mniej więcej w połowie drogi do Bazy Crestones znajduje się
Refugio Llano Bonito, które mimo obiecującej nazwy jest raczej zadaszeniem niż schroniskiem. Posiada jednak dostęp do wody pitnej i służy zazwyczaj jako miejsce odpoczynkowe. Dalej szlak biegnie w piętrze paramo, aż do samej Bazy Crestones. Odległość dzieląca Bazę Crestones i Cerro Chirripó (3820 m n.p.m.) wynosi ok. 5 km, natomiast różnica wysokości to 420 m. Stąd szlak na najwyższy szczyt Kostaryki jest długi i stosunkowo łatwy (jedynie krótki ostatni odcinek, prowadzący na sam szczyt jest stromy). Widoki z Cerro Chirripó nawet przy gorszej pogodzie, kiedy widoczne jest tylko bliższe otoczenie, są i tak piękne. Można podziwiać Cerro Piramide (3807 m n.p.m.), Cerro Truncado (3680 m n.p.m.) czy Cerro Nuevo (3710 m n.p.m.), a także położone u podnóży szczytu Jezioro Chirripó. Na wierzchołku znajduje się pokaźna tablica informacyjna i ciekawy „patent”: w specjalnej skrzyni znajduje się spora flaga Kostaryki i zafoliowana modlitwa z prośbą o pogodę. Wszyscy turyści chętnie fotografują się z wielką flagą, natomiast modlitwa… Cóż, nie zawsze działa (nam przynajmniej po jej odczytaniu nie ukazały się dwa oceany).
Innym bardzo popularnym szlakiem w rejonie Chirripó jest droga z Bazy Crestones na skalisty malowniczy szczyt o tej samej nazwie...
Ciąg dalszy i więcej informacji w:
GÓRY, nr 9 (172) wrzesień 2009 r.