Jednym z najczęstszych zagrożeń są
kleszcze. Żyją w lasach i łąkach, na pograniczu różnego typu roślinności. W Polsce występuje kleszcz pastwiskowy, w trzech formach rozwoju: larwa, nimfa i imago. Ilość kleszczy zwiększa się, coraz częściej występują wysoko w górach. Ciepło ciała ludzi przyciąga kleszcze. Ponieważ ślina kleszczy zawiera substancje uśmierzające ból, zauważa się je późno. Dojrzała forma imago sięga 2-3 mm, ale nie należy zapominać, iż formy larwalne również mogą być przyczyną infekcji. W ich ślinie występują drobnoustroje chorobotwórcze. Zapalenie mózgu jest wywołane przez wirusy, boreliozę zaś wywołują bakterie. W pierwszym rzędzie należy starać się uniknąć zakażenia.
Według mnie szczepienie przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu dla osób często obcujących z naturą, nie jest zaleceniem, a nakazem. Spacerując po lesie, szczególnie w rejonach zagrożenia, należy nosić długie spodnie i rękawy, zakryte buty i nakrycie głowy. Ubranie w jasnym kolorze znacznie ułatwia dostrzeżenie wędrującego po nim kleszcza. Można zabezpieczyć ubranie dostępnymi preparatami (np. permetryną). Ubranie po spryskaniu a przed założeniem należy wysuszyć. Permetryny nie stosuje się bezpośrednio na skórę. Odsłoniętą skórę (oraz ubranie) można spryskać środkiem odstraszającym kleszcze. Po powrocie z obszarów zagrożonych należy pozostawić ubranie i sprzęt poza domem i dokładnie obejrzeć całe ciało. Usuwamy kleszcza natychmiast po zauważeniu. Warto dodać, że gorąca suszarka zabija kleszcze zaplątane w ubraniu, ale bez problemu przeżywają one pranie. Osoby mające dużą wprawę potrafią wyciągać kleszcze. Miejsce ukłucia należy zdezynfekować. Nie poleca się smarowania kleszczy alkoholem, olejem lub czymkolwiek, ponieważ podrażnione mogą wydzielać więcej śliny. Kiedy należy udać się do lekarza? Jeśli podczas usuwania jego główka pozostała w skórze, jeśli w miejscu ukłucia powstanie okrągłe, powiększające się zaczerwienienie lub jeśli do ukłucia doszło na terenie, gdzie kleszcze przenoszą wirusy zapalenia mózgu lub bakterie wywołujące boreliozę. Do niepokojących objawów należą: gorączka, mdłości, sztywność karku, zaburzenia świadomości, paraliż, powiększone węzły chłonne, bóle stawów. Wymienione dolegliwości mogą wystąpić od razu lub dopiero po kilku miesiącach, co utrudnia ustalenie związku z odległym ukłuciem przez kleszcza.
W Polsce
ukąszenia przez komary, mrówki, meszki, pluskwy nie stanowią istotnego zagrożenia. Ukąszenia większości z nich powodują jedynie podrażnienie, choć może dojść do infekcji wtórnej. Co należy zrobić? Umyj ranę dokładnie wodą z mydłem, aby uniknąć infekcji bakteryjnej. Nie drap, ponieważ możesz uszkodzić skórę i wprowadzić infekcję. Jeśli swędzenie jest nie do zniesienia, pocieraj ukąszone miejsce opuszkami palców, a nie paznokciami. Zwrócę uwagę na popularne ostatnio meszki powodujące olbrzymie obrzęki. Ślina meszek zawiera substancje drażniące. Kiedy więc zauważymy, że jesteśmy mocno pokąsani, stwierdzimy zaczerwienienie i stany zapalne w miejscach ugryzień, jest to wskazanie do kontaktu z lekarzem. Do tego czasu stosujemy preparaty chłodzące lub lód – obkurczy to naczynka krwionośne i zmniejszy szybkość rozchodzenia się trucizny po organizmie.
Użądlenia przez pszczoły i osy.
Użądlenie to rana zadana przez owady, które mają taką broń: pszczoły, osy i szerszenie, trzmiele. Najmniej groźne są pszczoły, ponieważ ich żądło jest bronią jednorazową. Po wbiciu w skórę więźnie i gdy pszczoła próbuje uciec, zostaje wyrwane z jej odwłoku wraz z pęcherzykiem jadowym. Osy, a szczególnie największe spośród nich - szerszenie, mogą żądlić wielokrotnie, aż do wyczerpania zapasu jadu. Szczególnie niebezpieczne jest użądlenie przez samicę szerszenia, gdyż jej jad może być groźny dla człowieka. Ukąszenia przez trzmiele zdarzają się rzadko. Objawy: nagły ostry ból, odczyn zapalny, obrzęk miejscowy, swędzenie, pozostawienie żądła. Powikłania: infekcja bakteryjna, trudności w oddychaniu i połykaniu, jeśli użądlenie miało miejsce w obrębie ust, wstrząs anafilaktyczny.
Jeśli chory we wstrząsie nie otrzyma natychmiastowej pomocy, stanowi to zagrożenia dla jego życia. Co możesz zrobić? Delikatnie oczyść ranę wodą z mydłem. Zastosuj zimny okład, aby opanować ból i obrzęk. Gdy użądlenie dotyczy ust ssij kostkę lodu. W razie użądlenia przez pszczołę usuń żądło paznokciem, nożem lub wysterylizowaną igłą. Nie próbuj wyjmować żądła palcami lub pęsetką, gdyż spowoduje to wyciśnięcie większej ilości jadu do skóry (wbite w skórę żądło przez jakiś czas jeszcze wydziela jad). Zastosuj roztwór o słabym odczynie zasadowym (np. sodę oczyszczoną) do zobojętnienia kwaśnego jadu pszczoły. W razie użądlenia przez osę zastosuj roztwór o słabym odczynie kwaśnym (np. sok cytrynowy) do zobojętnienia zasadowego jadu osy. Osoby, które przebyły wstrząs anafilaktyczny lub stwierdzono u nich nadwrażliwość na jad owadów, powinny latem nosić przy sobie adrenalinę w jednorazowej strzykawce w celu wykonania wstrzyknięcia po ewentualnym ponownym ukąszeniu.
Ukąszenia przez wszy i pchły pozostawiają na skórze małe, czerwone punkciki, nie są niebezpieczne. W innych krajach mogą przenosić choroby (dur).
Ukąszenia przez węże. W Polsce żyje tylko jeden gatunek jadowitego gada – żmija zygzakowata, która występuje w trzech odmianach: szarej, brunatnej, czarnej. Nasza żmija ma – na tle innych europejskich żmij – średnio mocny jad. Najsłabszy ma żmija łańcuszkowa, najsilniejszy żmija nosoroga (południe i wschód Europy). Niebezpieczeństwo śmierci po ukąszeniu zdrowego dorosłego człowieka jest nieduże, za to wzrasta wtedy, gdy ukąszone jest dziecko (mniejsza masa ciała). Przyczyną śmierci może być lęk prowadzący do wstrząsu. Tym niemniej najlepiej jest przyjąć, że każde ukąszenie zostało spowodowane przez jadowitego węża i
udać się natychmiast na ostry dyżur do najbliższego szpitala. W czasie oczekiwania lub w drodze do szpitala należy zachować spokój i jak najmniej poruszać pokąsaną kończyną, aby opóźnić rozchodzenie się trucizny. Na żmiję można się natknąć podczas wędrówek po skalnych zboczach lub przez nasłonecznione polany. Gad ten lubi wygrzewać się. Przestraszona żmija odpiera domniemany atak, stosując jedyną swoją broń – jad. O ukąszeniu świadczą dwa punkciki, które zostawiły zęby jadowe, oddalone od siebie o 5–10 mm, w zależności od rozmiarów gada (pojedyncze ukłucie nie wyklucza ukąszenia jadowitego węża, gdyż mógł on złamać jeden z zębów jadowych), siniec, zaczerwienienie, obrzęk, ból, powiększenie najbliższych węzłów chłonnych, wybroczyny lub pęcherze wypełnione surowicą w okolicach rany. Wiosną, kiedy gruczoły jadowe żmii są najbardziej zasobne w jad, prawdopodobne jest wystąpienie objawów zatrucia ogólnego: pobudzenia, nudności, nadmiernego pragnienia, zaburzenia krzepnięcia krwi. Ważny jest stan zdrowia, najciężej znoszą ukąszenia osoby z chorobami układu krążenia – może wtedy dojść do utraty przytomności, a nawet zgonu. Mogą też wystąpić np. nudności, ból głowy, wymioty, a także bardzo groźne symptomy, podobne do ostrej reakcji uczuleniowej, ze skurczem oskrzeli, dusznością, obrzękiem uogólnionym, a przede wszystkim groźnymi zaburzeniami oddychania, wstrząsem, do zatrzymania krążenia włącznie. Co ważne, objawy mogą wystąpić natychmiast, ale mogą też pojawić się po kilku godzinach. Dlatego NIGDY NIE WOLNO LEKCEWAŻYĆ UKĄSZENIA PRZEZ ŻMIJĘ. Co możesz zrobić? Unikaj niepotrzebnych ruchów, szyna usztywniająca i temblak pomagają unieruchomić ukąszoną kończynę. Dokładnie umyj ranę wodą z mydłem, aby usunąć jad ze skóry. Potem nakryj miejsce ukąszenia czystym, suchym opatrunkiem.
W razie potrzeby weź lek przeciwbólowy dostępny bez recepty. Udaj się na ostry dyżur do najbliższego szpitala. Staraj się zapamiętać wygląd węża. Nie zakładaj opaski uciskowej. Jeśli opaska przez zbyt długi czas będzie tamować przepływ krwi, palce ręki lub nogi mogą zostać trwale uszkodzone. Nie nacinaj skóry w miejscu ukąszenia i nie próbuj wysysać trucizny. Nie stosuj zimnych okładów, ponieważ tkanki, do których przeniknął jad, są bardziej wrażliwe na zimno i mogą ulec odmrożeniu. Nie wpadaj w panikę, gdyż powoduje to przyspieszenie akcji serca, a tym samym przyspiesza rozchodzenie się jadu. Osobę ukąszoną należy jak najszybciej przewieźć do lekarza, ponieważ surowica podana po 24 godzinach od ukąszenia nie wywiera działania leczniczego. Zapobieganie: udając się na pieszą wycieczkę w głąb lasu albo przechodząc przez miejsca, w których możesz napotkać węża, noś długie, grube spodnie i wysokie buty. Nie wsuwaj rąk pod skały lub stosy drewna. Chodząc uderzaj w ziemię przed sobą, aby dać wężom szansę ucieczki. W nieprzyjaznych warunkach terenowych (góry, daleko w lesie itp), możemy – dla skrócenia czasu dotarcia do szpitala – podjąć transport, aby przyspieszyć spotkanie z ratownikami. Należy jednak pamiętać, że musi to być transport pasywny (pokąsany nie powinien wykonywać niepotrzebnych ruchów); trzeba również ustalić trasę zejścia i miejsce spotkania z zespołem ratowniczym. Ponieważ transport odbywać się będzie do najbliższego ośrodka z surowicą (czasem jest to szpital wojewódzki), a ważny jest czas, to należy brać pod uwagę wykorzystanie śmigłowca.
Stanisław Biernacki
lekarz, ratownik Karkonoskiej Grupy GOPR
GÓRY, nr 6 (181) czerwiec 2009