facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS

55 rocznica tragedii w Białym Jarze

Biały Jar... O tym urokliwym zakątku Karkonoszy zapewne słyszał każdy pasjonat gór. Oczywiście skojarzenia związane są zazwyczaj z ponurą sławą, jaką miejsce to zyskało za sprawą potężnych lawin, schodzących co jakiś czas dnem doliny. Mimo, że w okolicznym krajobrazie nie ma spektakularnego, alpejskiego rozmachu, to jednak specyficznie ukształtowanie Białego Jaru sprawia, że to właśnie w nim doszło do największego wypadku lawinowego w Polsce.

Akcja ratunkowa w Białym Jarze; fot. arch. PAP-CAF

 

W słoneczny, wiosenny dzień 20 marca 1968 roku, czyli dokładnie 55 lat temu, na dużą grupę ludzi podchodzących czarnym szlakiem w kierunku szczytu Śnieżki obsunęły się masy ciężkiego śniegu. W zasięgu monstrualnych rozmiarów lawiny znalazły się 24 osoby, a tylko pięcioro zdołało się uratować – dwóch Polaków, dwóch Niemców i Rosjanin. Reszta była bez szans, bowiem skala lawiny nie miała precedensu w polskich górach. Dość wspomnieć, że czoło lawiniska dochodziło do 25 metrów wysokości (!), a wiosenny śnieg w momencie zatrzymania stężał niczym beton. Zresztą nieliczni szczęśliwcy również zawdzięczają ocalenie potędze żywiołu, bowiem albo zostali odrzuceni ogromnym podmuchem, albo z impetem wypchnięci z toru lawiny na zakręcie, wysoko na przeciwstok.

 

Akcja ratunkowa, jaka zaczęła się już kilkanaście minut po zgłoszeniu (ze względu na piękną pogodę świadkami zdarzenia było wielu turystów), musiała być równie duża, jak samo lawinisko – wzięło w niej udział ponad 1000 osób. Poza ratownikami GOPR pracowali też żołnierze, którzy podciągnęli dwukilometrową linię telefonu, zainstalowali agregaty umożliwiające oświetlenie lawiniska i przekopywali zwałowiska śniegu aż do podłoża. Pomagali również mieszkańcy Karpacza, wywożący saniami na miejsce akcji posiłki i gorącą herbatę, co było niezwykle przydatne, ponieważ poszukiwania trwały bez przerwy do 23 marca. W tym czasie odkopano 17 ofiar, a ciała dwóch osób wydobyto dopiero na początku kwietnia.

 

Lawinisko po zakończonej akcji – widać skalę prac związanych z przekopaniem zwałowiska śniegu; fot. arch. PAP-CAF

 

Więcej o szczegółach tej poruszającej historii dowiecie się z filmu – wywiadu z Marianem Sajnogiem, jaki zamieściliśmy na naszym kanale YouTube. Również w najbliższym numerze GÓR znajdziecie artykuł odsłaniający wiele istotnych faktów związanych z tą tragedią.

 

Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
Goryonline
 
2016-12-26
GÓRY
 

Lawiny w polskich górach

Komentuj 0
Łukasz Ziółkowski
 
2016-05-05
GÓRY
 

Więcej rozsądku na górskich szlakach

Komentuj 0
Łukasz Ziółkowski
 
2016-03-14
GÓRY
 

IV Dni Lawinowo-Skiturowe 9-10 kwietnia

Komentuj 0
Goryonline
 
Redakcja
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com