facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS

Zapiski na marginesie reklam wspinaczkowych cz. I

 

Pokonanie południowej ściany Annapurny przez Brytyjczyków w 1970 roku jest uważane za milowy krok w historii himalaizmu. 27 maja na szczycie ośmiotysięcznika stanęli Don Whillans i Dougal Haston. Niestety, nie obyło się także bez tragedii – podczas zejścia w wyniku oberwania się seraka zginął Ian Clough.

 

Śmierć Clougha nie przyćmiła sukcesu wyprawy, który rozniósł się szerokim echem po całym alpinistycznym światku, a w Wielkiej Brytanii przyciągnął nawet zainteresowanie dużych mediów. Sporo z tej śmietanki spił kierownik ekspedycji, Chris Bonington, który rzeczywiście ujawnił podczas jej organizacji i prowadzenia wszystkie swoje zdolności. Oprócz skompletowania bardzo mocnego zespołu (tworzyli go najlepsi brytyjscy wspinacze: pomijając zdobywczą dwójkę m.in. Nick Estcourt, Mick Burke, Martin Boysen, Ian Clough oraz Amerykanin Tom Frost) i wzorowego poprowadzenia akcji górskiej, Bonington potrafił świetnie „sprzedać” wyprawę, i to zarówno jeszcze przed wyjazdem – co pozwoliło zdobyć środki na kosztowną ekspedycję – jak i po powrocie.

 

 

Powyżej reklama Karrimora przedstawiająca Chrisa Boningtona w towarzystwie przedstawiciela firmy podczas pracy nad modelem plecaka przygotowanym specjalnie pod kątem wyprawy na południową ścianę Annapurny. Wyprawa ta weszła zresztą do historii wspinania jako jedna z najlepiej przygotowanych pod względem sprzętowym. Prym wiodły wynalazki Dona Whillansa. Przede wszystkim na potrzeby ekspedycji Don udoskonalił swój namiot szturmowy o nazwie Whillans Box. Legendarny był także wielofunkcyjny młotek konstrukcji Dona, który – według jego wynalazcy – bił na głowę wszystkie szwajcarskie scyzoryki, mając… 34 różne funkcje. Z pewnością niektóre były dość abstrakcyjne, ale możliwość wykorzystywania go jako przyrządu zjazdowego robi wrażenie do dziś :).

 

 

 

Czwarta strona okładki „Mountain” z marca 1974 roku z reklamą Karrimora wykorzystującą wizerunek Dougala Hastona. Szkot był wielką gwiazdą brytyjskiej sceny wspinaczkowej końca lat sześćdziesiątych i początku siedemdziesiątych. W 1966 uczestniczył w zimowym przejściu direttissimy północnej ściany Eigeru, a rok później dokonał zimowego przejścia północnej ściany Matterhornu. W 1970 roku wraz z Donem Whillansem stanął na szczycie Annapurny po wejściu na nią południową ścianą (zob. notka powyżej), w a 1975 roku w towarzystwie Douga Scotta wszedł południowo-zachodnią ścianą na szczyt Everestu (zob. notka poniżej). Był znany ze skłonności do podejmowania wielkiego ryzyka. Zginął w 1977 w lawinie podczas wycieczki skiturowej.

 

 

Reklama z czasopisma „Mountain” ze stycznia 1976 roku. Treść: wybitny wspinacz, najwyższa góra, no i oczywiście sprzęt, z pomocą którego ów wspinacz stanął na szczycie. Konkrety: 25 września 1975 roku, Doug Scott na szczycie Everestu ubrany w kombinezon zapomnianej dziś firmy G & H.

 

 

Nie było to bynajmniej „zwyczajne” wejście na Everest, ale kolejny wielki sukces brytyjskiego himalaizmu sportowego. Otóż Doug Scott stanął na najwyższym wierzchołku globu w towarzystwie Dougala Hastona, po pokonaniu południowo-zachodniej ściany dachu świata. Podczas zejścia ze szczytu dwójka himalaistów zaliczyła słynny przymusowy biwak na wysokości 8750 m.

 

Ekspedycją po raz kolejny dowodził niezawodny Chris Bonington i po raz kolejny wzięła w niej udział śmietanka brytyjskich alpinistów, żeby wymienić tylko – oprócz wyżej wspomnianych– Petera Boardmana, Paula Braithwaite czy Nicka Estcourta. Niestety i tym razem nie obeszło się bez ofiary – zginął Mick Burke.

 

Opracował: Piotr Drożdż

Numer GÓRY 6 (193) 2010


1 | 2 | 3 | 4 |
Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2024-04-24
Tylko w GÓRACH
 

Gra w nowe linie

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-04-22
Tylko w GÓRACH
 

Arktyczny freeride – Svalbard

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-04-22
Tylko w GÓRACH
 

Prawdziwe życie

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-04-08
Tylko w GÓRACH
 

Krzysztof Belczyński (1971–2024)

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-04-04
Tylko w GÓRACH
 

Zimowe wspinanie niejedno ma imię

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com