Tendencja do wytyczania w lecie nowych dróg w Tatrach – pokonanych klasycznie, o sportowym charakterze - dotarła w Tatry już dość dawno. Drogi tego rodzaju jako pierwsze pojawiły się po pierwsze, rzecz jasna, na najbardziej litych i najłatwiej dostępnych zerwach tatrzańskich. Przejawem tejże tendencji są sportowe drogi wspinaczkowe na takich ścianach, jak choćby Galeria Osterwy, a po naszej stronie Tatr czołówki Cubryny i Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego. Z biegiem lat ludzie i świetnie wspinający się, a jednocześnie mającymi dostęp i operujący wiertarkami akumulatorowymi, pojawiali się i pojawiają w coraz trudniej dostępnych, coraz odleglejszych ścianach tatrzańskich. Tym razem o nową drogę, wytyczoną w tradycyjnym stylu, od dołu, o charakterze sportowym, wyposażoną w nity, wzbogaciła się jedna z najtrudniejszych i najtrudniej dostępnych tatrzańskich zerw – Galeria Gankowa!