Jaka jest najsłabsza cecha latarek? Zazwyczaj nie ma ich pod ręką, kiedy są nam naprawdę potrzebne. W sytuacjach, jakimi lubi zaskakiwać życie, nie mamy źródła światła, bo nie chciało nam się nosić dodatkowego gadżetu, skoro „na sto procent zdążymy wrócić za dnia”.
ASOLO TRIBE GV ML - to damska wersja modelu TRIBE, pochodząca z linii ASOLO - RADIANT, stworzonej dla miłośników trekkingu.
Cascade to pięciopalczaste rękawice wzmocnione skórą w newralgicznych miejscach (palce, spód i wierzch dłoni), o lekko bananowatym kroju. Z zewnątrz pokryte są membraną Novadry, wewnątrz wszyto polarową ocieplinę.
W tym sezonie miałem okazję testować kurtkę Simond Alpinism, przeznaczoną do uprawiania sportów zimowych, ze szczególnym uwzględnieniem… alpinizmu :).
Czy Apple Watch Series 2 nadaje się do biegów górskich i terenowych? Jakie ma plusy a jakie minusy? Jak wypada w porównaniu z Garminem lub Suunto? Zobaczcie wyniki naszego testu.
Testowaliśmy namiot REGATTA Halin 2. Zobaczcie jakie ma plusy a jakie minusy!
Dziś Natalia sprawdza Slackline Jump marki Simond. Zobaczcie jak wypadły testy!
Z pewnością zwracają uwagę niebanalnym dizajnem i rewelacyjnym poziomem amortyzacji. Ale czy naprawdę nadają się do biegania? Zobaczcie jak wyglądają pierwsze wrażenia z testów Hoka One One Bondi 4 po przebiegnięciu około 100 kilometrów.
Muszę przyznać, że nie byłem fanem wszelkiej maści multitooli. Owszem, doceniam możliwości, jakie dają, ale podobnie jak w przypadku samochodów z napędem na wszystkie koła, większość z nas robi z nich praktyczny użytek niezwykle rzadko. A w przeciwieństwie do zgrabnego scyzoryka, który zawsze mam w kieszeni, multitool waży tyle co prom kosmiczny.
Outdoor Tactical Pants® to pierwsze spodnie z nowej linii produktów Outback Line, znanego polskiego producenta odzieży i akcesoriów militarnych. Założeniem linii Outback jest połączenie tego, co najlepsze w produktach militarnych i outdoorowych. Spodnie OTP® są oparte na kroju w pełni funkcjonalnych spodni taktycznych, zaprojektowanych dla służb mundurowych, zachowujących cywilny wygląd i niezdradzających tożsamości użytkownika.
Oprócz bezdyskusyjnie atrakcyjnego wyglądu, który nie jest może najważniejszy, ale na pewno stanowi duży plus, pierwsze, na co zwraca się uwagę, biorąc do ręki te buty, to ich stosunkowo niewielka waga. Model ten polecany jest do pokonywania długich dystansów, dlatego mała waga zdecydowanie zachęca, ponieważ nie ciąży na nogach nawet podczas naprawdę niekończących się wypraw.
Marka adidas przyzwyczaiła nas już do tego, że w temacie wygodnych ciuchów biegowych stale utrzymuje wysoki poziom. Nie inaczej jest w przypadku nowatorskiej bluzy do biegania w mroźnych warunkach, TECHFIT HEAT HOODIE.
Moje wymagania względem butów górskich nie są duże – wystarczy, żeby na nogach za bardzo nie przeszkadzały :). Jeśli jednak zastanowić się, co to oznacza, lista życzeń zacznie puchnąć: muszą być wygodne, zapewniać ochronę przed czynnikami atmosferycznymi i zasadzkami terenu, dawać możliwość założenia raków, gwarantować trwałość… Nie od rzeczy jest też w miarę fajny wygląd, pozwalający poczuć się godnie na Krupówkach wieczorową porą :).
Muszę przyznać, że w temacie butów biegowych jestem bardzo konserwatywna. Na tyle, że gdy ostatnio musiałam
wymienić moją zasłużoną parę na nową, najpierw sprawdziłam wszystkie możliwe źródła w poszukiwaniu tego samego modelu.
Jaka jest najsłabsza cecha latarek? Zazwyczaj nie ma ich pod ręką, kiedy są nam naprawdę potrzebne. W sytuacjach, jakimi lubi zaskakiwać życie, nie mamy źródła światła, bo nie chciało nam się nosić dodatkowego gadżetu, skoro „na sto procent zdążymy wrócić za dnia”. A że powroty za dnia czasami kończą się nocną walką o życie, najlepiej wiedzą ludzie związani z górami.
Już po wyjęciu z pudełka masywne z wyglądu buty robią wrażenie ze względu na niewielką wagę. Pomimo że podeszwa jest dość gruba, a ochrona palców znakomita dzięki wysokiemu oblaniu czubka twardą gumą, naprawdę nie czuje się ich na nodze podczas wielogodzinnych marszów.
Zimą „geeków” sprzętowych najbardziej kręcą czekany. Jednak porządne raki to też podstawa. Miałem okazję testować półautomatyczne raki Vampire Mixte, dedykowane do wspinaczki lodowej i alpinizmu. Ciekaw byłem zwłaszcza, czy są wstanie bez większych problemów zastąpić raki automatyczne.
Ciekawsza część sezonu freeride’owego wciąż przed nami – mamy nadzieję, że przynajmniej do końca kwietnia ;) – jednak dotychczasowa zima pozwoliła rzetelnie sprawdzić właściwości plecaka Upslope 35 marki Thule.
Człowiek to dziwna istota, której trudno dogodzić. Przynajmniej w kwestii zapewnienia komfortu cieplnego.
Wiosną otrzymałem z redakcji GÓR zapowiadaną i bardzo przyjemną przesyłkę z kijkami narciarskimi.
